NFL
Znany politolog ujawnia, kto naprawdę stoi za obecną wojną na Bliskim Wschodzie. Czy to tylko kwestia sankcji i polityki międzynarodowej?

Kiedy świat coraz częściej mówi o możliwości przyłączenia się Stanów Zjednoczonych do ataków na Iran, znany ekspert od Bliskiego Wschodu zauważa, że to właśnie Donald Trump jest jednym z głównych sprawców tej wojny. — “Ojcem założycielem” kamienia węgielnego pod obecną wojnę izraelsko-irańską nie jest jedynie Netanjahu. Głównym sprawcą jest prezydent Trump, który lekkomyślnie przywrócił stosowanie sankcji na Iran i jednocześnie wycofał USA z porozumienia nuklearnego (JCPOA) w 2018 r. — mówi “Faktowi” prof. dr hab. Przemysław Osiewicz z Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu.
Politolog Przemysław Osiewicz uważa, że Donald Trump jest jednym ze sprawców obecnej wojny na Bliskim Wschodzie.4
Zobacz zdjęcia
Politolog Przemysław Osiewicz uważa, że Donald Trump jest jednym ze sprawców obecnej wojny na Bliskim Wschodzie. Foto: Reuters/Kevin Lamarque/Reuters, Archiwum prywatne
— Dlaczego tak postąpił? Bo i jemu, i Izraelczykom nie podobało się, że po zawarciu porozumienia trzy lata wcześniej to Unia Europejska stała się głównym partnerem handlowym Iranu. Europejskie koncerny, w tym polski Orlen, negocjowały już rozmaite kontrakty długoterminowe, korzystne dla obu stron — tłumaczy politolog. I dodaje: Irańczycy potrzebowali i nadal potrzebują wszystkiego. Amerykanie nie zarabiali, bo administracja Trumpa tego zakazywała. Z czasem firmy takie, jak na przykład Boeing, dostrzegając sukcesy Airbusa w negocjacjach z Iranem, uruchomiły potężne lobby na rzecz powrotu do stosowania sankcji i wywierania maksymalnej presji na Teheran. Trumpowi wtórowali Izraelczycy, którzy też potrafią liczyć, a dodatkowo mieli własne, uzasadnione wówczas obawy
Osiewicz wskazuje też na ogromne zagrożenie, jakim jest program nuklearny Iranu. Jego zdaniem realnie jest się czego bać.