NFL
Wzruszające nagranie z synkiem Hugo to dowód, że miłość i pamięć mogą być siłą napędową ❤️️
To już prawie dwa i pół roku od tamtej ogromnej tragedii. Mąż Justyny Kowalczyk-Tekieli zginął 17 maja 2023 roku podczas zejścia ze szczytu Jungfrau w Szwajcarii. Nasza legenda sportów zimowych wciąż nosi w sercu wspomnienie ukochanego. Teraz w mediach społecznościowych pokazała wyjątkowy, krótki filmik z Kacprem i ich malutkim synkiem. Wystarczyły zaledwie trzy sekundy, aby wzruszyć tysiące osób. Te obrazy tak bardzo chwytają za serce.
Justyna Kowalczyk opublikowała emocjonalny filmik. Ciężko powstrzymać łzy…3
Zobacz zdjęcia
Justyna Kowalczyk opublikowała emocjonalny filmik. Ciężko powstrzymać łzy… Foto: PAWEL MURZYN / East News
Po tamtych dramatycznych wydarzeniach Justyna Kowalczyk zdecydowała się wycofać z życia medialnego. Rzadko publikuje cokolwiek w sieci, a jeśli już to robi, to zawsze są to niezwykle emocjonalne wpisy. Pokazuje w nich, jak wygląda jej codzienność po śmierci ukochanego i jak stara się żyć dalej, z bólem, ale też z siłą, jaką daje jej ukochany syn Hugo.
Długo milczała. Dopiero w tym roku zdecydowała się otworzyć i opowiedzieć o tym, co przeżyła. W programie „Autentyczni” po raz pierwszy Justyna Kowalczyk publicznie wspomniała o swojej traumie i o tym, jak bardzo zmieniło się jej życie.
Mój mąż zginął niecałe dwa lata temu. Dla mnie jest to bardzo świeża sprawa i wyłączyłam się absolutnie z życia publicznego. To, że jestem tu u was, to jest może jedno z pierwszych moich publicznych udziałów w czymś publicznym. No, jest to bardzo trudne, bardzo ciężkie. Nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że takie emocje mogą targać człowiekiem i wciąż targają – wyznała
Bardzo go kochałam i bardzo tęsknię – dodała, gdy padło pytanie o Kacpra.
W życiu naszej medalistki olimpijskiej jest dziś jeszcze jeden wyjątkowy mężczyzna – jej kilkuletni synek Hugo. To właśnie on towarzyszy mamie w górskich wyprawach i codziennym życiu, dając jej siłę i powód, aby iść dalej. I właśnie oni razem, to jest Kacper oraz Hugo, stali się bohaterami krótkiego filmiku, który Kowalczyk pokazała w sieci w dniu Wszystkich Świętych.
To tylko trzy sekundy. Ale jakie trzy sekundy! Na nagraniu widać, jak mały Hugo biegnie w stronę taty. Kacper Tekieli, zmęczony po kolejnej górskiej wspinaczce, otwiera ramiona, aby przytulić synka. I wtedy… nagranie się urywa.
Trzy sekundy, które łamią serce. Szczególnie w tym wyjątkowym dniu, gdy wspominamy tych, których już z nami nie ma.