“Wynikają one z różnych względów” ❗

Jakim składem zagramy z Maltą? Tego Jan Urban nie zdradził, ale zapowiedział, że możemy spodziewać się zmian! — Będą zmiany, oczywiście. Wynikają one z różnych względów — stwierdził wprost na konferencji prasowej. A to nie wszystko.

Po remisie 1:1 z Holandią Polacy są już pewni gry w barażach o awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata, ale przed nimi jeszcze jeden mecz eliminacyjny. A dzień przed starciem z Maltą z dziennikarzami na konferencji prasowej spotkali się Jakub Kiwior i selekcjoner Jan Urban.

Na początku konferencji pytania były kierowane tylko do obrońcy FC Porto, a ten na start został zapytany, czy mecz z Holandią był najlepszym występem reprezentacji Polski w jego czasach.

— Jeszcze się nie zastanawiałem nad tym, ale wydaje mi się, że zagraliśmy wiele innych dobrych meczów. Ten z Holandią był zagrany na bardzo wysokim poziomie i zaprezentowaliśmy się naprawdę dobrze — przyznał Jakub Kiwior.

Jeśli dobrze podejdziemy do tego meczu i zagramy to, co sobie planujemy, to powinniśmy kontrolować mecz. Mam nadzieję, że zagramy dobrze i wygramy — powiedział wprost przed poniedziałkowym meczem z Maltą.

A po chwili pytania były już kierowane do Jana Urbana, który na start opowiedział o tym, jakie było jego najważniejsze zadanie w nowej roli.

— Wydaje mi się, że najważniejszą pracą, jaką mieliśmy do wykonania, to selekcja kadry i wybieranie odpowiednich piłkarzy. Oczywiście czasem pojawiały się kartki czy kontuzje, ale ważna była właśnie ta pierwsza selekcja. W reprezentacji trudno jest o nagłą rewolucję, bo w zasadzie nie ma meczów o nic — przyznał selekcjoner.

— Będą zmiany, oczywiście. Wynikają one z różnych względów. Czasami z powodu kartek czy kontuzji. Oczywiście będzie też stabilizacja, staramy obracać się w gronie dwudziestu kilku piłkarzy. Robi się grupa zawodników, która wie, że jeśli ktoś z drużyny wypadnie, to jest zastępstwo, a poziom nie ucieknie — stwierdził Jan Ubran, zapytany o skład na mecz z Maltą.

Nie wiem, czy Kamil Grosicki, który ma szansę na setny występ w kadrze, jutro zagra. Przed meczem z Holandią powiedziałbym, że pewnie tak, bo to było spotkanie pod niego. Wcześniej czy później na pewno to setne spotkanie rozegra. To ważny piłkarz, nie tylko na boisku, ale został powołany właśnie ze względu na grę. Gdyby miał rolę lidera w szatni i tylko to, to nie byłby powoływany. On jednak udowadnia, że zasługuje na powołanie — dodał.

Chciałbym, żebyśmy podeszli do tego spotkania, jak do tego z Holandią. Potknięcia z takimi przeciwnikami, z całym szacunkiem do rywali, nie mogą się zdarzyć. Rozluźnienie może sprawić, że potem zaczynają się problemy. Najlepszym przykładem są Duńczycy, którzy teraz muszą rozgrywać mecz o wszystko. Nie spodziewam się wysokiego wyniku. Chciałbym, żebyśmy wygrali mecz i zagrali dobrze w piłkę — powiedział dzień przed meczem z Maltą.