Wreszcie się okazało

Maciej Mindak zmarł nagle w wieku 38 lat. Według nieoficjalnych ustaleń do tragedii doszło w nocy z 22 na 23 lipca 2025 roku na skrzyżowaniu ulic Legionów i Lipińskiej w Wołominie. Jadący motocyklem marki Suzuki Mindak miał zderzyć się z samochodem osobowym marki BMW, w wyniku czego doznał bardzo poważnych obrażeń. 

Mimo podjętej intensywnej akcji ratunkowej, jego życia nie udało się uratować. Rodzina w opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu opisała go jako “ukochanego syna, brata, tatę, przyjaciela, wulkan pozytywnej energii”. Polski show-biznes pogrążył się w żałobie po stracie cenionego agenta nieruchomości. W mediach społecznościowych pojawiły się kondolencje, jednak szczegóły zdarzenia długo pozostawały tajemnicą. 

Sprawa jest badana przez Prokuraturę Okręgową Warszawa‑Praga jako wypadek komunikacyjny ze skutkiem śmiertelnym. Kilka miesięcy po tragicznym zdarzeniu śledczy podjęli zaskakującą decyzję.

Śledztwo w sprawie wypadku Macieja Mindaka prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wołominie pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Postępowanie dotyczy nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Na obecnym etapie nikomu nie postawiono zarzutów.

W tej sprawie nikomu na razie nie postawiono zarzutów. Czekamy na opinię toksykologiczną. Wyniki sekcji zwłok wpłynęły 24 października 2025 r., jednak nie będziemy ich ujawniać, bo to kwestie bardzo osobiste, a dla rodziny drażliwe – przekazała prok. Karolina Staros, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Kluczowym elementem śledztwa pozostaje opinia toksykologiczna, której wyniki będą znane dopiero w lutym 2026 roku, czyli około sześciu miesięcy od zlecenia badań. To standardowy czas oczekiwania w warszawskich laboratoriach. Opinia ta jest niezbędna, by śledczy mogli ustalić dokładne okoliczności zdarzenia i ewentualnie podjąć decyzję o postawieniu zarzutów lub zakończeniu postępowania.

Śmierć Macieja Mindaka nadal pozostawia wiele pytań, jednak teraz prokuratura przekazała szokujące doniesienia. Śledztwo zostało zawieszone. To, co udało się dowiedzieć o tym tragicznym zdarzeniu.

Okazuje się, że Zakład Medycyny Sądowej wystosował już kompleksową opinię na podstawie badań i przeprowadzonej sekcji zwłok. Udało się ustalić przyczyny zgonu 38-latka, a także szczegóły tragicznego wypadku drogowego. To rozjaśnia sprawę dla zainteresowanych.

W ostatnich dniach października do akt wpłynęła kompleksowa opinia Zakładu Medycyny Sądowej po przeprowadzonej sekcji zwłok. Z opinii wynika, że przyczyną śmierci Macieja Mindaka były rozległe obrażenia klatki piersiowej. We krwi Macieja Mindaka nie ujawniono alkoholu etylowego. W śledztwie wywołano również opinię z zakresu toksykologii, a także opinię z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Czas oczekiwania na te opinie zakreślono na około 8 miesięcy – przekazuje prokuratura.

Zebrano wiele dowodów w sprawie m.in.: przesłuchania świadków zdarzenia, zebranie monitoringu. Nadal jednak oczekiwana jest opinia względem badań toksykologicznych oraz rekonstrukcji wydarzeń.

Dalsze czynności uzależnione są od treści opinii z zakresu badań toksykologicznych i rekonstrukcji wypadków drogowych, dlatego też postępowanie zostało zawieszone do czasu uzyskania tych opinii.

Do czasu otrzymania dokumentacji względem dodatkowych badań, śledztwo w sprawie śmierci Macieja Mindaka zostaje zawieszone.