NFL
Wokalistka zdradziła, ile konkretnie otrzymuje 🫣
Maryla Rodowicz jest królową polskiej piosenki, na scenie działa od ponad sześciu dekad. 8 grudnia skończyła 80 lat, ale zamiast bawić się na przyjęciu, wzięła udział w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. To im i słuchaczom wyznała, jaką emeryturę dostaje. Podała nawet konkretną kwotę! Podobnie jak w przypadku świadczeń wielu innych artystów to nie są duże pieniądze. Gwiazda wyznała, że jej koty “więcej przejadają”.
Maryla Rodowicz pracuje, odkąd była młodą dziewczyną. Teraz ma 80 lat i od 20 mogłaby być jedynie na emeryturze. Ale ona nie ma zamiaru porzucać pracy. Śpiewanie, nagrywanie, koncertowanie to jej całe życie.
Jest też i druga strona medalu – sama emerytura nie wystarczyłaby Rodowicz na godny byt. Jak przyznała artystka w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim, z pieniędzy, które otrzymuje co miesiąc, ledwo da radę utrzymać koty!
Rodowicz podobnie jak mnóstwo innych artystów podczas wielu lat kariery nie pracowała na typową umowę o pracę i nie prowadziła własnej działalności. To oznacza, że i Maryla, i inne gwiazdy nie odprowadzały składek na swoje emerytury, co teraz skutkuje bardzo niskimi świadczeniami. Dawniej bywało i tak, że wykonawcy nie wiedzieli, jak zadbać o swoją przyszłość! Informacje nie były tak dostępne jak obecnie, a i świadomość co do przepisów była mniejsza.
Jak poznałam Donatana, czyli niedawno, to on mnie zapytał: “A jak wyście robili kiedyś? Czy ty się dopisywałaś do ZAiKS-u, że jesteś współautorem muzyki?”. Nie, nigdy. (…) Mógł być taki zwyczaj, nawet tego nie drążyłam, bo dla mnie to nie było interesujące. Dla mnie ważne było, żeby śpiewać fajną muzykę – zdradziła Rodowicz u Wojewódzkiego i Kędzierskiego.
Nie myślałam o tym. Nawet by mi do głowy nie przyszło, żeby Agnieszce Osieckiej zaproponować, żeby ona mnie dopisała. Pamiętam, że udzieliłam wywiadu Passentowi w latach 80. do “Polityki” (…) i tam się żaliłam, że autorzy tekstów i muzyki zarabiają duże pieniądze, a ja jako wykonawca nie mam żadnych tantiem. Tantiemy dla wykonawców dopiero zostały zatwierdzone w 1993 r., wtedy pojawiło się nowe prawo autorskie.
Rodowicz przyznała, że jej emerytura jest śmiesznie niska. Za kwotę, która otrzymuje, nie da się utrzymać, szczególnie jeśli ma się dom i w czasie wielu lat pracy przywykło się do pewnego standardu życia.
To jest smutny temat. W tej chwili mam (…) ponad dwójkę. Moje koty więcej przejadają – rzuciła Maryla.
Nieco ponad 2 tysiące złotych to nie jest wiele w obecnych czasach, gdy zwykłe zakupy, opłaty za mieszkanie czy leki nie kosztują mało, prawda?