NFL
Wiadomo, co sprawiło tak nagłą zmianę nastawienia ➡
Karol Nawrocki pod koniec października miał spotkać się z Ołeksandrem Usykiem. Jak informuje Interia, strony były już dogadane, co do terminu i większości szczegółów. — Chciał poznać Usyka i z nim potrenować — powiedział ktoś portalowi ktoś z otoczenia pięściarza. Ostatecznie jednak do niczego nie doszło, bo doradcy prezydenta RP odradzili mu taki ruch ze względów politycznych. Wiadomo, co sprawiło tak nagłą zmianę nastawienia. Do całej sprawy odniosła się już także Kancelaria Prezydenta, która początkowo nie chciała udzielić obszernego komentarza.
Ołeksandr Usyk jest jednym z największych pięściarzy w historii zawodowego boksu. Jest mistrzem świata wagi ciężkiej organizacji WBC, WBA, WBO, IBF i IBO. Ukrainiec w swoim kraju jest ikoną i symbol, lecz na całym świecie ma niesamowicie wiele fanów, w tym oczywiście w Polsce.
Ostatnio jednak podpadł trochę polskim fanom. W październiku ukraiński superczempion wsparł odbudowę muzeum Romana Szuchewycza we Lwowie. Przekazał na aukcję swoje rękawice, a także darowiznę w wysokości 100 tys. hrywien (ok. 8,5 tys. zł). Jednocześnie sam zachęcał do pomocy na nagraniu w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że Szuchewycz był ukraińskim nacjonalistą i jako główny dowódca UPA był postacią odpowiedzialną za zbrodnie na Polakach na Wołyniu podczas II wojny światowej.
Teraz jak podaje Interia, ta decyzja Usyka sprawiła, że nie spotkał się on z Karolem Nawrockim. Jak możemy się dowiedzieć, prezydent RP chciał poznać pięściarza i z nim potrenować. Wszystko miało odbyć się w Katowicach 23 października, lecz ostatecznie doradcy prezydenta uznała, że jest to sprawa polityczna i jest to wizerunkowo słaby moment.
— W październiku mieliśmy mieć spotkanie z prezydentem Karolem Nawrockim, bo chciał poznać Usyka i z nim potrenować. Jednak doradcy prezydenta zmienili zdanie i ostatecznie to nie wyszło, bo w polskich mediach zaczęły latać artykuły na temat tego, że Ołeksandr wspiera odbudowę muzeum banderowców. Za tym poszła lawina i politycznie trochę się popieprzyło. Ostatecznie otoczenie prezydenta zadecydowało, że jest to sprawa polityczna i wizerunkowo nie będzie to dobry moment dla prezydenta, żeby się z nim spotkać i sprawa ucichła — dowiedziała się Interia od kogoś z otoczenia Usyka.
Spotkanie miało odbyć się na AWF w Katowicach. Chcieliśmy pokazać prezydentowi nasze nowe laboratorium badawcze, zbudowane przez dr Jakuba Chyckiego, jak wyglądają pourazowe badania zawodników. Przy okazji pokazania tego nowoczesnego centrum, unikalnego na skalę europejską, miało dojść do treningu i zabawowego sparingu, żeby pokazać prezydentowi parę sztuczek — stwierdził.