NFL
Waldemar Żurek ogłasza pierwsze decyzje. Więcej w komentarzu
Od razu siadamy do prac nad najważniejszym projektem przywracającym praworządność – ogłosił w czwartek nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Poinformował jednocześnie o swoich pierwszych decyzjach w tej kwestii, jak również m.in. o odwołaniu kilkudziesięciu prezesów i wiceprezesów sądów w całym kraju.
Jedną z pierwszych decyzji [po odebraniu nominacji w Pałacu Prezydenckim – red.] było wycofanie wniosku z Komisji Weneckiej tzw. ustawy praworządnościowej, dlatego, że chciałbym zmienić styl pracy nad tymi ustawami dotyczącymi przywracania praworządności. Znamy już opinię Komisji Weneckiej i ten dialog jest prowadzony, te projekty, które były w ostatniej fazie przygotowywane uwzględniają szereg oczekiwań organów międzynarodowych, w tym Komisji Weneckiej – przekazał w czwartek Waldemar Żurek. – Ale my siadamy nad tym najważniejszym projektem przywracającym praworządność od razu. Już miałem spotkanie z przedstawicielami komisji kodyfikacyjnej i departamentu legislacyjnego, najważniejszego w ministerstwie, jeśli chodzi o przygotowania do tej reformy, czyli próby zażegnania kryzysu w sądownictwie – zaznaczył minister. – Na razie wycofujemy wniosek, ustalimy, co dalej, jaki będzie projekt finalny. Też nie chcę, żebyśmy bardzo długo na niego czekali. To chyba będzie pierwszy projekt, nad którym pochylimy się bardzo intensywnie – zaznaczył. – Mam swoją wizję ustawy, ale musi być realistami, bo widzimy, co wychodzi z ust współpracowników przyszłego prezydenta – mówił Waldemar Żurek.
W kwietniu poprzedni minister sprawiedliwości Adam Bodnar przedstawił Europejskiej Komisji na rzecz Demokracji przez Prawo (Komisji Weneckiej) założenia ustawy dotyczącej uporządkowania sytuacji w polskim sądownictwie, w tym kwestii nominacji sędziowskich kierowanych przez tzw. nową Krajową Radę Sądownictwa. Projekt regulacji zakładał m.in., że sędziowie, którzy uzyskali nominację w ostatnich latach, byliby podzieleni na trzy grupy. Pierwsza grupa, tzw. zielona, to początkujący sędziowie (ok. 1 tys. osób). Ich status miałby zostać uzdrowiony w drodze uchwał przyszłej KRS. Druga grupa to grupa żółta (ok. 1,2 tys. sędziów), którzy awansowali dzięki decyzjom nowej KRS (mieliby zostać cofnięci na poprzednie stanowiska i jednocześnie uzyskać delegacje na dwa lata na zajmowane stanowiska, by nie sparaliżować prac sądów). Byłaby też trzecia grupa – sędziowie, którzy trafili do pracy w sądach z innych zawodów (tzw. grupa czerwona licząca ok. 400 osób). Osoby z ostatniej grupy miałyby powrócić do poprzednich zawodów lub mogłyby zostać referendarzami.
Waldemar Żurek poinformował w czwartek również, że do tej pory odwołał z delegacji do resortu sprawiedliwości dziewięć osób. Decyzja ws. dziesiątej osoby czeka na finalizację. – Jeżeli chodzi o stanowiska prezesów sądów i wiceprezesów sądów, odwołałem 46 osób w całym kraju – dodał. – Znacie państwo nie od dzisiaj moje poglądy związane z kwestią praworządności. Moim zdaniem, sędzia, który podpisywał tzw. listy poparcia do neo-KRS, jednak powinien mieć refleksję. Sędzia, który startował w konkursie wtedy, kiedy wiedział, że szereg innych świetnych osób w sądzie nie startuje w konkursie przed neo-KRS, wiedział, że jest to organ sprzecznie powołany z zapisami Konstytucji, powinien mieć refleksję – tłumaczył Waldemar Żurek. – Nie jest od sądzenia tych osób, natomiast chcę dobrać współpracowników, co do których mam gwarancję, że te trudne reformy, które nas czekają, będą realizowane, że nie będzie sabotażu – mówił minister sprawiedliwości.
Kolejnym ruchem formalnym, który wykonałem, jest wystąpienie do ministra spraw wewnętrznych, by rozważył odwołanie 44 sędziów, którzy pełnią funkcje komisarzy wyborczych. To również ta grupa, która moim zdaniem wikłając się w procedury sprzeczne z Konstytucją, nie daje mi gwarancji prawidłowego wykonania funkcji, które piastują – zaznaczył minister Waldemar Żurek. – Mieliśmy też dramatyczne wpadki tych osób, nie mówię, że wszystkich, bo to były przypadki, ale to też mnie przekonało, że ci sędziowie, którzy mają pilnować prawidłowości procesu wyborczego, nie mogą być poddawani w wątpliwość, bo wykonali pewne działania, decydując się na pewną drogę. Chciałbym, żeby tam były autorytety sędziowskie, a takich w sądach mamy wielu – mówił minister. Waldemar Żurek poinformował również m.in. o odwołaniu członków rady programowej Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, “tych, którzy jego zdaniem, nie spełniają przesłanek do funkcjonowania w tej radzie”.