Ułaaa! Poszło w świat Więcej ➡️

Marek Papszun otwarcie zakomunikował, że chce zostać nowym trenerem Legii Warszawa, czym wywołał ogromną burzę. W mocnych słowach zachowanie szkoleniowca Rakowa Częstochowa skomentował Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN w piątek w rozmowie z Polsatem Sport wprost stwierdził, że ta sytuacja jest “nienormalna”. — To, co się dzieje teraz, to jest rzecz nie do pomyślenia — powiedział.

Zamieszanie wokół możliwych przenosin Marka Papszuna do Legii trwa w najlepsze. Podczas środowej konferencji prasowej trener Rakowa dolała oliwy do ognia. — Legia Warszawa chce mnie zatrudnić jako trenera, a ja chcę zostać szkoleniowcem stołecznego klubu. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia i jeśli tak się stanie, to nie będę musiał tego dalej komentować. Proszę jednak, by nie wydawać wcześniej wyroków przed rozstrzygnięciem sprawy. Chciałbym, by tego nie oceniano bez pełnej wiedzy — stwierdził wprost.

Zachowanie Papszuna, który nadal jest związany kontraktem z Rakowem, wywołało ogromne kontrowersje. W ostrych słowach skomentował je Zbigniew Boniek. — Oczywiście, że jest to sytuacja nienormalna, która nie wydaje mi się, żeby w jakimkolwiek normalnym kraju, w jakichkolwiek poważnych rozgrywkach mogła się zdarzyć — stwierdził na temat negocjacji szkoleniowca z Legią w rozmowie z Polsatem Sport.

To, co się dzieje teraz, to jest rzecz nie do pomyślenia — dodał były prezes PZPN. Zauważył przy tym, że Papszun będąc związanym umową z jednym z klubów, nie może mówić, że chce natychmiast odejść do konkurencji. — Nie możesz oczekiwać, że ludzie będą cię za to głaskali i bili brawo! Jeżeli pan Marek tego nie rozumie, to ja nie będę się silił, żeby mu to wytłumaczyć — stwierdził Boniek.

Były prezes PZPN podkreślił, że życzy Legii jak najlepiej. Jego zdaniem Papszun nie jest jednak “antybiotykiem na całe zło”, który wyleczy wszystkie choroby klubu. — A Legia trochę ich ma — podsumował.

Z ostatnich informacji przekazywanych przez Meczyki wynika, że w sprawie Papszuna miał nastąpić przełom. — Mają ruszyć rozmowy pomiędzy Legią, Rakowem i Papszunem, bo do tej pory Raków nie chciał nawet negocjować z trenerem. Przemawiało duże rozgoryczenie — klub czuł się zaskoczony tematem i timingiem. Myślę, że teraz czas na zejście z emocji i rozmowę w gabinetach. To się powinno zadziać w ciągu najbliższych dwóch dni — przekazał Tomasz Włodarczyk