Tym razem nie przyjeżdża do Dudy

Od kilku tygodni trwają rozmowy i spekulacje na temat możliwej wizyty szefa Ukrainy w Warszawie. Informacje potwierdzają, że strona polska zaprosiła Zełenskiego do stolicy, a prezydent Ukrainy pozytywnie odpowiedział na zaproszenie. Spotkanie ma odbyć się 19 grudnia, a według komunikatów ma być okazją do rozmów o dalszej współpracy i strategicznych kwestiach bezpieczeństwa. 

Zełenski przekazał mediom: 

Strona polska zaproponowała nam piątek. Myślę, że nie będziemy niczego odkładać. Dla nas bardzo ważne jest utrzymywanie relacji między nami a Polską — podkreślił, zapowiadając wizytę. 

Ukraiński prezydent zaznaczył w ten sposób, że decyzja o przyjeździe do Warszawy zapadła szybko i była odpowiedzią na propozycję strony polskiej. Jego słowa wskazują na chęć utrzymania silnych więzi bilateralnych między Ukrainą a Polską, szczególnie w obliczu trwającego konfliktu i wyzwań związanych z bezpieczeństwem w regionie. Wizyta ma być okazją do rozmów o dalszej współpracy politycznej, wsparciu dla Ukrainy oraz bieżącej sytuacji międzynarodowej.

W niedzielę Wołodymyr Zełenski odniósł się również do rozmów o zakończeniu wojny w Ukrainie. Przyznał, że osiągnięcie porozumienia w pełni satysfakcjonującego wszystkie strony jest nierealne, dlatego kluczową rolę odegrają kompromisy. Podkreślił jednocześnie, że Ukraina nie zaakceptuje gwarancji bezpieczeństwa proponowanych przez USA i Europę jako zamiennika członkostwa w NATO, jeśli nie będą one prawnie wiążące. Prezydent Ukrainy zaznaczył też, że Waszyngton nie odpowiedział dotąd na ukraińskie kontrpropozycje dotyczące planu pokojowego. Zapowiedział natomiast serię ważnych rozmów z partnerami z USA i Europy, które w Berlinie mają dotyczyć bezpieczeństwa, odbudowy kraju i politycznego zakończenia wojny.