Trudno w coś takiego uwierzyć👇

Sylwester w polskiej telewizji to prawdziwe starcie gigantów. Każda stacja chce przyciągnąć jak największą liczbę widzów, więc przygotowania zaczynają się miesiącami wcześniej. W tym roku kluczowa walka odbywa się między Polsatem i TVP.

Polsat postawił na mieszankę doświadczenia i świeżości, zapraszając zarówno legendy, jak Beata Kozidrak i Bajm, Edyta Górniak, Lady Pank, Majka Jeżowska i Golec uOrkiestra. A to tylko część listy artystów, którzy mają zagwarantować wysoką oglądalność. Fani disco polo również znajdą coś dla siebie – do występów przygotowują się Skolim, Magda Narożna z zespołem Piękni i Młodzi oraz Boys. 

Jednak prawdziwym magnesem dla fanów disco polo jest Zenek Martyniuk z zespołem Łobuzy. Ich najnowszy przebój „Mandacik” nie tylko podgrzewa emocje, ale też ustawia stawkę dla innych gwiazd w kolejnych latach. Widzowie wiedzą, że jego występ jest gwarancją rozrywki, a stacje telewizyjne traktują go jak pewną inwestycję w wysoką oglądalność. W praktyce oznacza to intensywne negocjacje, które decydują o tym, kto wystąpi, w jakiej kolejności i jakie warunki techniczne zostaną spełnione, aby każdy detal koncertu był dopięty na ostatni guzik.

Nie można też zapominać o specyfice sylwestrowego show – wszystkie piosenki muszą być dynamiczne, choreografia przemyślana, a efekty wizualne dopracowane. To sprawia, że przygotowania do kilku godzin występu wymagają zaangażowania całego zespołu produkcyjnego, a nawet wtedy sukces zależy od kilku kluczowych czynników: publiczności w studiu, atmosfery wśród artystów i przede wszystkim… dopracowanego scenariusza wydarzenia.

Występ Zenka Martyniuka to nie tylko śpiewanie największych hitów. To proces, który angażuje cały zespół od rana do późnych godzin wieczornych. Próby rozpoczynają się w godzinach porannych i obejmują zarówno ustawienie sceny, wybór garderoby, jak i dopracowanie kolejności utworów. Choć Zenek jest postacią skromną i nie wymaga nadmiernych luksusów, jego wymagania dotyczące profesjonalizmu są niezmienne – scenografia musi być dopracowana, nagłośnienie perfekcyjne, a zespół spójny i zgrany.

Tegoroczne przygotowania obejmują występ z zespołem Łobuzy, co oznacza dodatkowe ustalenia dotyczące choreografii, synchronizacji światła i muzyki oraz dopasowania repertuaru do sylwestrowego charakteru show. Widzowie widzą jedynie efekt końcowy, ale za kulisami to tygodnie intensywnej pracy, prób i dopracowywania szczegółów, które mają zagwarantować, że każda minuta występu będzie perfekcyjna.

Co więcej, Zenek Martyniuk, choć legenda disco polo, nie spoczywa na laurach. Wymaga od siebie pełnego zaangażowania, a jego zespół podąża za tym rytmem. Każda decyzja, od ustawienia kamer po wybór światła, jest konsultowana, bo liczy się nie tylko jakość występu, ale też odbiór przez widzów przed telewizorami. To pokazuje, że choć dla publiczności sylwester może wyglądać jak spontaniczna zabawa, dla artystów i ekipy produkcyjnej jest to strategiczne przedsięwzięcie logistyczne, które może zadecydować o sukcesie całego wydarzenia.

Występ Zenka jest gwarancją wysokiej oglądalności, a stacja telewizyjna traktuje to jako inwestycję pewną. Choć artysta nie stawia wygórowanych wymagań, profesjonalizm, doświadczenie i przyciąganie publiczności sprawiają, że jego obecność na scenie to pewny zwrot. Po sylwestrowej nocy konto Martyniuka zostanie solidnie zasilone, co w połączeniu z popularnością jego repertuaru sprawia, że Zenek nadal pozostaje jedną z najbardziej wpływowych postaci w polskim show-biznesie.

I wreszcie moment, na który czekają wszyscy – ile naprawdę Zenek Martyniuk zgarnie za występ w sylwestrową noc? Jak ujawnia Pudelek, kwota wynosi 120 tysięcy złotych. W polskich realiach telewizyjnych to konkretna suma, choć w porównaniu do największych gwiazd zagranicznych może wydawać się umiarkowana. Jednak w przypadku Zenka Martyniuka to kwota w pełni adekwatna do jego pozycji w świecie disco polo i do przyciąganej przez niego widowni.

Nie chodzi tu tylko o same pieniądze – kwota 120 tysięcy złotych symbolizuje także status Zenka w branży, jego moc przyciągania widzów oraz fakt, że disco polo wciąż ma swoje stałe, wierne miejsce w polskich domach, zwłaszcza w noc sylwestrową, kiedy każdy chce poczuć odrobinę beztroski i muzycznej nostalgii.