NFL
“Trudno spokojnie skomentować”
Tydzień temu Sejm przyjął ustawę zakazującą trzymania psów na łańcuchach. Nie przegłosowano jej jednak jednomyślnie. Przeciwko opowiedział się m.in. Przemysław Czarnek. Polityk PiS skrytykował propozycję nowych przepisów w ostatnim wywiadzie.
Przemysław Czarnek głosował przeciwko nowelizacji ustawy, która zakładała zakaz trzymania psów na łańcuchach. Propozycję tę skrytykował także podczas wtorkowej (7 października) rozmowy w Radiu ZET. – Ja, jak jeżdżę na rowerze, to jestem szczęśliwy, kiedy widzę psa uwiązanego na łańcuchu, a nie psa, który biega luźno. Pies uwiązany na łańcuchu ma przy sobie również miskę z wodą, ma przy sobie jedzenie, ma budę i nie zagraża nikomu, kto przejeżdża. Nie chciałbym, żeby teraz natychmiast trzeba było zwalniać te wszystkie psy z łańcuchów i żebym ja nie mógł jeździć na rowerze po wsiach – powiedział polityk. Następnie stwierdził, że jego zdaniem “psy nieraz będące na łańcuchach, wcale nie są źle traktowane przez swoich gospodarzy”. – Dużo gorzej traktowane są psy bezpańskie, które wałęsają się po wsi bez jedzenia i picia. Ja jestem zwolennikiem trzymania psów w kojcu – stwierdził.
W nowelizacji znalazły się zapisy, które zakazują właścicielom psów trzymanie ich na uwięzi przez całą dobę. Niezależnie od długości łańcucha i sposobu mocowania. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy pupil musi być krótkotrwale uwiązany w związku ze spacerem lub transportem. Dopuszczono także szczególne przypadki dla psów pracujących, takich jak policyjne, pasterskie czy służbowe. Regulacje nie obejmują również psów przebywających w schroniskach i sytuacjach nadzwyczajnych. Ustawa zawiera także minimalne wymaganie dotyczące powierzchni kojców i zagród, w których przebywają zwierzęta. Najmniejsze psy muszą mieć kojce o powierzchni co najmniej 10 mkw, największe – co najmniej 20 mkw. Sejm przyjął nowelizację 26 września. Aby weszła w życie, musi zostać jeszcze przegłosowana w Senacie i podpisana przez prezydenta. Karol Nawrocki nie mówił jeszcze, czy zawetuje ustawę, ale w jego programie z kampanii prezydenckiej znalazł się zapis: “Nie dla zielonego ładu w rolnictwie, nie dla ustawy łańcuchowej, nie dla niekontrolowanego napływu żywności z Ukrainy. Polska ziemia w polskich rękach”