Connect with us

NFL

Tragiczny wypadek zakończył życie legendy. “Policja nie stwierdziła śladów hamowania”. Pochowano go z zabandażowaną głową ➡️

Published

on

Trudno wyobrazić sobie polską reprezentację w piłce nożnej w latach 70. bez Kazimierza Deyny. Wraz z kolegami zdobył złoto olimpijskie, a na mundialu w RFN srebro. Wykonany przez niego słynny rzut karny na mistrzostwach świata w Argentynie do dziś budzi spory. Dokładnie 36 lat temu, 1 września 1989 r. piłkarz zginął w wypadku samochodowym w USA.

Kazimierz Deyna, nazywany przez przyjaciół i fanów “Kaką”, przyszedł na świat 23 października 1947 r. w Starogardzie Gdańskim. Był piątym dzieckiem w rodzinie Jadwigi i Franciszka. Ojciec pracował w miejscowej mleczarni, matka zajmowała się domem. Sport towarzyszył mu od najmłodszych lat, głównie za sprawą starszych braci, którzy wciągnęli go w świat piłki nożnej. Już wtedy wyróżniał się na tle rówieśników – szczupły, wysoki, z gracją poruszający się po boisku.

Swoją grą zwracał uwagę kolegów na boisku. “Grał jak tulipan. Miał długie nogi i niby wydawał się ociężały, ale gdy dostawał piłkę, wszystko się zmieniało” — wspominał nieżyjący już Gerard Kaźmierczak, kolega Deyny z juniorskich czasów.

Pierwsze sukcesy przyszły szybko. W 1962 r. jego drużyna zdobyła wicemistrzostwo Wybrzeża. Wkrótce awansował do seniorskiego składu Włókniarza. W 1966 r. krótko zagrał w ŁKS-ie, ale jego kariera nabrała tempa, gdy trafił do CWKS Legia Warszawa. Tam stał się symbolem klubu, a numer 10 na jego koszulce przeszedł do historii.

W barwach stołecznego zespołu Deyna rozegrał 304 mecze, strzelając 94 bramki. Dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Polski, a pięciokrotnie stawał na podium. Jego talent przyciągał uwagę zachodnich klubów, ale władze PRL długo blokowały transfery do krajów NATO (piłkarz był oficerem). Dopiero w 1978 r., mając 31 lat, Deyna trafił do Manchesteru City. Pożegnanie z Legią odbyło się w wyjątkowy sposób – w towarzyskim meczu z angielskim klubem zagrał po jednej połowie dla każdego zespołu, strzelając bramki zarówno dla Legii, jak i City.

Kazimierz Deyna był jednym z filarów reprezentacji Polski, z którą osiągnął największe sukcesy w historii polskiego futbolu. W 1972 r. zdobył złoty medal olimpijski w Monachium, zostając królem strzelców turnieju. Dwa lata później wraz z drużyną wywalczył trzecie miejsce na mistrzostwach świata w RFN. W 1976 r. sięgnął po srebro olimpijskie w Montrealu.

Jednak jego kariera reprezentacyjna zakończyła się w cieniu kontrowersji. Na mundialu w Argentynie w 1978 r. Polska odpadła z turnieju po przegranym meczu z gospodarzami. Deyna zmarnował wtedy rzut karny, co do dziś pozostaje jednym z najbardziej pamiętanych momentów w historii polskiego futbolu. Zawodnik zakończył reprezentacyjną karierę z bilansem 104 meczów i 43 bramek.

Po zakończeniu kariery w Europie Deyna przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie grał w San Diego Sockers. To właśnie tam, na autostradzie pod San Diego, 1 września 1989 roku doszło do tragicznego wypadku. Rozpędzony samochód prowadzony przez Deynę uderzył w stojącą na poboczu ciężarówkę. Siła uderzenia była tak ogromna, że piłkarz zginął na miejscu

Całą siłą jednotonowego Dodge’a uderzył w tył zaparkowanej ciężarówki. Policja nie stwierdziła śladów hamowania” — pisał Stefan Szczepłek w biografii “Deyna”.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

NFL2 hours ago

Agnieszka Chylińska zwróciła się do fanów z dramatyczna prośbą.

NFL2 hours ago

Jego żona i syn popełnili samobójstwo. Historia Bohdana Smolenia rozrywa serce

NFL2 hours ago

Przemysław Babiarz jest ekspertem od sportów zimowych, ale nie pojedzie na zbliżające się igrzyska. Co stoi za tą zaskakującą decyzją?

NFL2 hours ago

Gdy się poznali, nikt nie dawał im szans. Ona – studentka, on – gwiazdor. Dziś, po 18 latach razem, zdradzają nieznane kulisy swojego małżeństwa. ______

NFL2 hours ago

Dziennikarz TV Republika zbulwersowany brakiem nagrody Grand Press. “To żart”

NFL2 hours ago

Amanda Berry zniknęła 21 kwietnia 2003 roku, dzień przed swoimi 17. urodzinami. Dziewczyna pracowała w jednej z restauracji, skąd zadzwoniła do siostry około godziny 20, informując ją, że za niedługo będzie w domu. Nigdy do niego nie dotarła. Na początku policja i FBI myśleli, że dziewczyna uciekła i nie traktowali jej zniknięcia zbyt poważnie. Matka Amandy otrzymała również telefon z nieznanego numeru. – Mam Amandę. Nic jej nie będzie i wróci do domu za kilka dni – usłyszała w słuchawce. Amanda jednak nie wróciła do domu ani po kilku dniach, ani po kilku miesiącach. Więcej w komentarzu 👇👇👇

NFL2 hours ago

Syn Jacka Kurskiego z zarzutami. Grozi mu do 12 lat

NFL2 hours ago

Wiadomo, co sprawiło tak nagłą zmianę nastawienia ➡

NFL2 hours ago

🎙 Mackenzie Boyd-Clowes odniósł się do słów, które rozwścieczyły polskich kibiców ➡

NFL2 hours ago

Gratulacje❗😊 ➡

NFL2 hours ago

Karol Strasburger pierwszy raz od długiego czasu zdobył się na bardzo prywatne wyznanie.

NFL2 hours ago

Kinga Rusin usłyszała smutną diagnozę- wygląda na to, że Święta spędzi nieco inaczej niż planowała.

Copyright © 2025 USAlery