NFL
Tragiczna śmierć dr Agnieszki Lis w Austrii wstrząsnęła Toruniem. Lekarka zginęła, realizując swoją największą pasję, pozostawiając po sobie ogromny żal.
Nie żyje dr Agnieszka Lis, koordynatorka Oddziału Klinicznego Psychiatrii Wieku Podeszłego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. 50-latka zmarła w dramatycznych okoliczność, nurkując w jeziorze Attersee w Austrii. “Zginęła, realizując swoją największą pasję” — żegnają ją pracownicy szpitala.
Nie żyje ceniona psychiatra z Torunia dr Agnieszka Lis.1
Zobacz zdjęcia
Nie żyje ceniona psychiatra z Torunia dr Agnieszka Lis. Foto: Street View/Google Maps, Wojewódzki Szpital Zespolony im. L. Rydygiera w Toruniu / Facebook
O śmierci 50-letniej Polki w Austrii “Fakt” informował przed kilkoma dniami. W poniedziałek, 23 czerwca, wieczorem, po dwóch dniach intensywnych poszukiwań, z jeziora Attersee na wschód od Salzburga wydobyto ciało turystki, która zaginęła podczas nurkowania z instruktorem.
Jak informowały miejscowe służby ratunkowe, Polka schodziła z przewodnikiem na głębokość 100 metrów, a problemy zaczęły się podczas wynurzania. Na głębokości ok. 60 metrów doszło do nieustalonych dotąd komplikacji i kobieta rozpoczęła wynurzanie awaryjne. Niedługo potem instruktor stracił ją z oczu. Ciało Polki znaleziono po skomplikowanych poszukiwaniach, na głębokości 119 metrów.
Okazuje się, że Polka, która zginęła w Austrii, to lekarka z Torunia (woj. kujawsko-pomorskie). 50-latkę w poruszających słowach pożegnał zespół Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Rydygiera w Toruniu.
Z wielkim żalem żegnamy naszą koleżankę Agnieszkę. Doktor Agnieszka Lis związana była z toruńską psychiatrią od ponad 20 lat. Od początku 2025 r. pełniła funkcję koordynatora w Oddziale Klinicznym Psychiatrii Wieku Podeszłego. Była lekarzem niezwykle życzliwym, empatycznym, oddanym swojej pracy i pacjentom. Jej śmierć była nagła i niespodziewana, zginęła realizując swoją największą pasję. Na zawsze pozostanie w naszych sercach” — przekazano w mediach społecznościowych szpitala.
Pod postem pojawiły się dziesiątki komentarzy od zasmuconych pacjentów dr Lis i jej współpracowników. “Świetna kobieta, super lekarz, nie mogę uwierzyć”, “Serce się kraje, taka empatyczna lekarka”, “Żal ściska, cudowna pani doktor” — piszą poruszeni