NFL
Tragedia lotnicza w Indiach wstrząsnęła światem. Ostatnie słowa pilota ujawniają dramatyczną walkę o życie. Co się wydarzyło?

Tragedia lotnicza w Indiach wstrząsnęła całym światem. Boeing 787 Dreamliner linii Air India runął tuż po starcie z lotniska w Ahmedabadzie, zabijając co najmniej 270 osób. Ostatnie słowa pilota ujawniają dramatyczną walkę o życie.
Katastrofa samolotu w Indiach. To powiedział pilot.
Katastrofa samolotu w Indiach. To powiedział pilot. Foto: – / X
Katastrofa samolotu Air India lot 171 to najpoważniejsze zdarzenie w lotnictwie cywilnym ostatniej dekady. Maszyna zmierzająca do londyńskiego Gatwick rozbiła się tuż po starcie, zaledwie kilka kilometrów od lotniska. Ostatnie słowa, jakie padły z kokpitu, brzmią jak tragiczne epitafium
Tuż po oderwaniu się od pasa startowego pilot zgłosił poważny problem z pracą silników. Według zapisu czarnej skrzynki ostatnie słowa, jakie padły z kokpitu, brzmiały: “Nie uzyskano ciągu… spadamy… Mayday! Mayday! Mayday!” (“Thrust not achieved… falling… Mayday! Mayday! Mayday!”). Samolot zaczął błyskawicznie tracić wysokość i po chwili eksplodował, uderzając w budynki mieszkalne w pobliżu lotniska Sardar Vallabhbhai Patel w Ahmedabadzie.
Na pokładzie było 242 pasażerów i członków załogi, w tym dzieci. Zginęło co najmniej 270 osób. Rząd Indii natychmiast zarządził kontrolę wszystkich Boeingów 787 używanych przez krajowych przewoźników. Dochodzenie prowadzone jest przez indyjskie władze lotnicze, we współpracy z producentem samolotu.
Tata Group, właściciel linii Air India, ogłosił wsparcie finansowe dla rodzin ofiar – 10 mln rupii (ok. 430 tys. zł) oraz dodatkowe 2,5 mln rupii (ok. 107 tys. zł) przekazane przez Boeinga jako pomoc doraźna. Na zewnątrz szpitala w Ahmedabadzie, gdzie przewieziono ciała, gromadzą się zrozpaczone rodziny, czekając na możliwość identyfikacji bliskich.