NFL
To zastali fani na cmentarzu
Tajemnicza Monika, oficjalnie przedstawiająca się jako Monika Bytnar (dawniej Maciej Byrczek z Rzeszowa), była wyjątkowo kontrowersyjną postacią w sieci. Popularność zyskała dzięki licznym konfliktom z celebrytami, promowaniu usług dla dorosłych oraz aferom związanym ze zbiórkami na leczenie. Pomimo wieloletnich prób, nie zdołała trwale wspiąć się na szczeble polskiego show-biznesu, czego przykładem był m.in. nieudany konflikt i zabieganie o walkę MMA z Rafalalą.
Od pewnego czasu w sieci krążyły doniesienia o pogarszającym się stanie zdrowia Moniki, widocznym choćby na jednym z niepokojących nagrań na TikToku.
W tamtym tygodniu Monice się rozwalił wyrostek i miała operację, ciężką operację. Potem, po tej operacji niby było wszystko okej, ale nie było wszystko okej, bo do tego jeszcze doszły płuca. Nieprzytomną Monikę wczoraj zabrała karetka do szpitala. Jest na OIOM-ie, nieprzytomna, pod respiratorem. […] Będą ją wybudzać jutro, po czym będzie miała operację, będzie ona miała usuwane jedno płuco – słyszymy na filmie.
Po jej hospitalizacji pojawiło się wiele plotek i teorii spiskowych na temat przyczyn zgonu, w tym nieprawdziwe doniesienia o nieleczonym AIDS. Dopiero 14 października rodzina celebrytki – za pośrednictwem jej ojca, pana Marka – oficjalnie potwierdziła jej śmierć, walcząc jednocześnie z krzywdzącymi doniesieniami.
Powodem śmierci, wbrew plotkom w sieci, nie były używki, lecz ostre zapalenie płuc oraz wynikające z tego komplikacje. Żaden AIDS, żaden HIV, tylko płuca i gronkowiec – wyjaśnili na jednym z nagrań.
Tajemnicza Monika spoczęła na cmentarzu Pobitno w Rzeszowie 18 października, pochowana zgodnie ze swoimi metrykalnymi danymi jako Maciej Byrczek. Jak donosi “Super Express”, ceremonia miała niezwykle skromny charakter i zgromadziła jedynie najbliższą rodzinę zmarłej. Lokalizację grobu w rodzinnym grobowcu można sprawdzić w portalu Grobonet (sektor XXXV, rząd 1., numer 54).
Wcześniej celebrytka wspominała w wywiadach o swoich marzeniach związanych z pochówkiem, w tym o “kryształowej trumnie obitej złotem” i wieńcu z białych lilii, lecz trudno ocenić, czy te prośby zostały spełnione. Zdjęcia prostej, szarej tablicy nagrobnej udostępnione w serwisie Grobonet wzbudzają refleksję i smutek, choć symboliczny znicz online zapaliło już tam sześć osób. Wiele osób miało nadzieję, że nazwisko Moniki z pewnością zostanie dopisane w najbliższym czasie.
A jak jest naprawdę?
Tajemnicza Monika została pochowana 18 października 2024 roku na cmentarzu Pobitno w Rzeszowie. Choć jej szczątki początkowo spoczęły w rodzinnym grobowcu, na którym brakowało tabliczki z personaliami, kilka tygodni później okazało się, że cała rodzina prawdopodobnie została przeniesiona do innej mogiły. Na nowym miejscu spoczynku, udokumentowanym niedawnymi zdjęciami na TikToku, pojawiła się tablica w kształcie serca ku pamięci Moniki, wywołując niemałe dyskusje w sieci.
Wśród internautów szybko narosły kontrowersje dotyczące formy upamiętnienia zmarłej. Bliscy postanowili bowiem umieścić na nagrobku urzędowe imię, z którym Monika, jako osoba transpłciowa, przestała się utożsamiać, a także zamieścić jej zdjęcie z czasów dzieciństwa. Prawdopodobnie z inicjatywy przyjaciół lub fanów, na grobie pojawiło się również oprawione zdjęcie dorosłej Moniki oraz plakietka z cytatem Jana Pawła II, choć niefortunna edycja sugeruje, że współautorką tej sentencji mogła być sama tiktokerka.