NFL
To się wydarzyło!
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz, odkąd ogłosili związek, nie schodzą z pierwszych stron gazet. Teraz w ich życiu nadszedł kolejny ważny krok. Tancerka poznała mamę ukochanego. Rogacewicz był kłębkiem nerwów.
Po medialnym rozwodzie Agnieszki Kaczorowskiej, znanej widzom z serialu „Klan”, w sieci zaczęły krążyć plotki na temat jej życia uczuciowego. Coraz częściej fotografowano ją w towarzystwie aktora Marcina Rogacewicza. Oboje przez długi czas unikali publicznych komentarzy i starali się zachować prywatność, mimo że fani i dziennikarze podejrzewali, iż ich relacja wykracza poza zwykłą przyjaźń.
Przełom nastąpił w programie „Taniec z Gwiazdami”, gdzie stworzyli taneczny duet. Już w pierwszym odcinku prowadząca, Paulina Sykut-Jeżyna, wprost zapytała ich o łączące ich uczucie. Zamiast odpowiedzi słownej, Rogacewicz zaskoczył wszystkich – pocałował partnerkę na oczach widzów, potwierdzając, że łączy ich coś więcej niż tylko współpraca na parkiecie.
W późniejszych wywiadach para zdradziła, że decyzję o wspólnym starcie w programie „Taniec z Gwiazdami” podjęli już na początku roku. Zgadzając się na udział w show, postawili sobie jeden, kluczowy warunek – absolutną szczerość wobec siebie nawzajem i wobec publiczności. W podcaście „WojewódzkiKędzierski” przyznali, że realizacja tego postanowienia nie była łatwa.
Miałem takie marzenie, że jeżeli wezmę udział w tym programie, to weźmiemy go razem [z Agnieszką Kaczorowską]. Wiecie, bo ja nie tańczę. Nigdy nie tańczyłem. Nie potrafiłem tańczyć jeszcze trzy tygodnie temu. Uczę się tego wszystkiego od zera – wyznał Rogacewicz.
Ich udział w programie spotkał się z ciepłym odbiorem widzów, którzy podkreślali ich naturalność, wyraźną chemię między nimi oraz pełen szacunku sposób, w jaki się wobec siebie odnoszą.
Taniec jest tą przestrzenią, w której się wyrażam, spełniam, totalnie zatracam. Kocham tak działać. To jest moja absolutna pasja, więc cieszę się, że mogę pracować z pasją. To raz. Dwa bardzo marzyłam o tym, żeby pokazać Marcinowi mój świat. A potem, kiedy to się łączy z tego typu propozycją, żeby wziąć udział w tym programie. Ten program naprawdę ma coś magicznego w sobie i mówię to bez żadnej zasłony – podsumowała tancerka.
Wielkimi krokami zbliża się rodziny odcinek “Tańca z Gwiazdami”. Z tej okazji Rogacewicz postanowił zaprosić na parkiet swoją mamę. Co za tym idzie, doszło również do pierwszego spotkania z przyszłą synową.
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz już trenują z panią Ewą. Tancerka zdradziła swoje pierwsze odczucia.
Twoja mama, pomimo swojego wieku – ma 73 lata, na co w ogóle nie wygląda – nie ma żadnych blokad. Jest bardzo sprawna. Wierzę, że to będzie też dla niej przyjemne, a nie męczące. (…) Bardzo chcę, żeby to był też fajny czas po prostu, żebyśmy mieli piękny tydzień, oczywiście pracowity dalej, żebyśmy pokazali coś dobrego przy okazji. Nie tylko stanęli na parkiecie i tam się uściskali, tylko żeby to dalej był taniec, żeby opowiadał historię. Ja kocham te odcinki rodzinne (…) – powiedziała Kaczorowska w rozmowie z Viva.pl.
Rogacewicz przyznał, że jego mama jest bardzo szczęśliwa. Nie szczędził też komplementów ukochanej, chwaląc ją za stworzenie wyjątkowej choreografii. Agnieszka odpowiedziała jednak z uśmiechem, że w rzeczywistości „to życie ją ułożyło”.
To prawda. Ale ty masz tę nieprawdopodobną umiejętność, korzystając ze swojej wrażliwości i doświadczenia, zaczepić to w parkiet. (…) Przed programem powiedziałem, że wracam do siebie, to teraz mam takie poczucie, że my też w tym programie, i dzięki tej piosence i choreografii, którą ułożyłaś, ale tak naprawdę, którą ułożyło życie, też my razem wracamy do siebie z mamą- odparł aktor.
Jak sam przyznał jednak, jego ręce w tamtym momencie spociły się ze stresu. Pierwsze zetknięcie się Kaczorowskiej z teściową i babcią Rogacewicza okazało się również dla niej sporą dawką stresu.
To nasze poznanie z mamą Marcina nastąpiło podczas kręcenia tego filmiku przed kamerami. Nie było wcześniej okazji. Pierwszy raz miałam taką sytuację w życiu. Ja miałam dużo stresu w sobie, to nie ma co ukrywać. To jest dosyć ważny moment dla mnie, dla Agi po prostu. Bo nie byłam tam tylko zawodowo, jakby nie patrzeć. Ale ten stres bardzo szybko się rozpuścił – wyjawiła.
Agnieszka zdaje się świetnie dogadywać z mamą swojego partnera, której pasja do tańca towarzyszy od dawna. Pani Ewa miała już wcześniej wyrażać swoje zdanie o wybrance syna.
Był taki moment parę tygodni temu, jak powiedziała, że jesteś taka pozytywna i taka zawsze uśmiechnięta, że masz ten ogień i miły głos. Bardzo się cieszyła, że się poznacie – wyjawił Rogacewicz, zwracając się do kobiety.