To ewenement na skalę światową! A wszystko mogło potoczyć się zupełnie inaczej, gdy miała zagrać w IO dla… Austrii ➡

Będziemy pierwsi — cieszyli się działacze Zagłębia Lubin, podejmując decyzję, że ich zespół poprowadzi kobieta. 25 lat temu taki wybór budził jeszcze większe zaskoczenie niż obecnie. Parę lat temu Bożena Karkut przeżyła koszmar, gdy zdiagnozowano u niej nowotwór. Nie poddała się, wygrała walkę i prowadzi najlepszy polski klub do dziś. A wszystko mogło potoczyć się zupełnie inaczej, gdy miała zagrać w IO dla… Austrii. Trudno w to uwierzyć, ale w październiku mija ćwierć wieku, od kiedy pracuje z piłkarkami ręcznymi z Lubina. To ewenement na skalę światową! Polka może wkrótce prześcignąć legendarnego trenera piłkarzy Manchesteru United — sir Aleksa Fergusona.

Trenerem powinien być mężczyzna, bo kobieta nie zapanuje nad drużyną”. Z taką opinią Bożena Karkut mierzyła się od chwili, kiedy członkowie zarządu Zagłębia Lubin zdecydowali, że wybitna reprezentantka Polski zastąpi Romana Jezierskiego na stanowisku trenera ekipy wicemistrzyń kraju w piłce ręcznej.

— Takie ryzyko jesienią 2000 r. podjęli głównie Witold Kulesza, ówczesny wiceprezes Zagłębia, oraz Adam Myrda, samorządowiec i starosta lubiński. Zaufali mi, za co jestem im niezwykle wdzięczna — wspomina Karkut.

Podobno na argumenty pozostałych ośmiu decydentów, że przecież nie było i nie ma trenerek w ekstraklasie, jeden z nich zareagował stwierdzeniem: “W porządku, więc będziemy pierwsi!”