To dlatego Polska jest tak słaba w piłce. Wojciech Szczęsny mówi wprost

Mieszkając w Hiszpanii, Wojciech Szczęsny ma okazję zobaczyć, jak wygląda tam miłość do piłki nożnej. W rozmowie na kanale “Foot Truck” w serwisie YouTube opowiedział o sytuacji, którą zastał na jednym z placów w Marbelli, gdy było już późno. — Powiedziałem wtedy Marinie: “Widzisz? Zrób zdjęcie” — powiedział Szczęsny. Plac był wypełniony dziećmi grającymi w piłkę.

Wojciech Szczęsny opowiedział o sytuacji, którą niedawno zastał w hiszpańskiej Marbelli. Gdy wraz z żoną ok. godz. 23.30 wyszedł do apteki, na jednym z placów w mieście ok. 50 dzieci poniżej 10. roku życia grało w piłkę.

Szczęsny był zachwycony takim widokiem. — Powiedziałem wtedy Marinie: “Widzisz? Zrób zdjęcie. Jeśli ktoś cię zapyta, dlaczego Polska nie gra jak Hiszpania, to pokażesz im to zdjęcie” — wyznał Szczęsny w rozmowie z kanałem “Foot Truck”.

Bramkarz Barcelony zwrócił uwagę na inną kulturę piłki nożnej w Polsce i Hiszpanii. — Tam jest kultura piłki nożnej. Te dzieci grały dookoła stołów, ale nikomu to nie przeszkadzało — stwierdził Szczęsny.

W dalszej części rozmowy Szczęsny zwrócił uwagę, że w Hiszpanii panuje zdecydowanie lepsza pogoda do uprawiania piłki nożnej. — Oczywiście, pogoda tam sprzyja, ale dzieciom na ogół [zła pogoda] nie przeszkadza w graniu w piłkę. To kwestia kultury piłkarskiej w danym kraju — zauważył jednocześnie Szczęsny.

Hiszpanie to aktualni mistrzowie Europy i wicemistrzowie Ligi Narodów UEFA. Z ich akademii cały czas wychodzą piłkarze stanowiący o sile największych europejskich klubów. W aktualnym rankingu FIFA Hiszpanie zajmuję 2. miejsce, ustępując jedynie Argentynie. Polska jest na 37. miejscu.

Sam Szczęsny kilka dni temu podpisał dwuletni kontrakt z Barceloną, na mocy którego zostanie w Hiszpanii do 2027 r. Po udanych występach w poprzednich rozgrywkach klub był zdeterminowany, by zatrzymać doświadczonego bramkarza na dłużej.