NFL
„To była długa droga. Ale w końcu się odnalazłam”. Historia Anisimovej poruszyła świat sportu _____
Amanda Anisimova przeszła piekło – śmierć ojca, depresję i wypalenie. Mimo tego wróciła na korty, by po latach zagrać z Igą Świątek w finale Wimbledonu 2025. Historia amerykańskiej tenisistki to opowieść o bólu, sile i wielkiej determinacji.
Amanda Anisimova, amerykańska tenisistka i rówieśniczka Igi Świątek, stanęła do walki o swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł w finale Wimbledonu 2025. Choć to Polka sięgnęła po zwycięstwo, historia Anisimovej poruszyła cały sportowy świat. Jej droga na londyńskie korty to opowieść o bolesnej stracie, psychicznej walce i niesamowitej determinacji, by po latach wrócić na szczyt.
Amanda Anisimova: cudowne dziecko amerykańskiego tenisa
Amanda Anisimova dała się poznać światu w wieku zaledwie 17 lat, kiedy przebojem wdarła się do półfinału Rolanda Garrosa w 2019 roku. W drodze do tego sukcesu wyeliminowała m.in. Simonę Halep – obrończynię tytułu i liderkę światowego rankingu. Choć nie zdobyła wówczas tytułu, eksperci wróżyli jej błyskotliwą karierę.
Wcześniej, w kwietniu tego samego roku, zdobyła swój pierwszy tytuł WTA, triumfując w Bogocie. Miała dokładnie 17 lat i 226 dni, co czyniło ją najmłodszą Amerykanką z takim osiągnięciem od czasów Sereny Williams.
W sierpniu 2019 roku, zaledwie kilka dni przed rozpoczęciem US Open, Amanda przeżyła osobistą tragedię – zmarł jej ojciec i trener, Konstantin Anisimov. Miał 50 lat i został znaleziony martwy w domu. Tenisistka była z ojcem bardzo związana – od początku prowadził jej karierę i towarzyszył jej na wszystkich turniejach
Wstrząśnięta śmiercią ojca, Anisimova wycofała się z rywalizacji i do końca sezonu zagrała jedynie trzy mecze. Powrót do gry w Australian Open 2020 był dla niej emocjonalnym ciosem – łamiącym głosem odmówiła rozmowy o tragedii na konferencji prasowej.
Kolejne lata były dla niej walką z niestabilną formą i problemami psychicznymi. Choć próbowała wrócić na szczyt, zmagała się z wypaleniem. W maju 2023 roku ogłosiła zawieszenie kariery. W mediach społecznościowych przyznała, że przebywanie na turniejach stało się dla niej nie do zniesienia i musi zadbać o swoje zdrowie psychiczne.
W emocjonalnym oświadczeniu napisała: „W tym momencie moim priorytetem jest dobre samopoczucie i chwila przerwy. Starałam się to przezwyciężyć. Doceniam wasze wsparcie.” Słowom towarzyszyło czarno-białe zdjęcie przedstawiające ją leżącą na korcie.