NFL
Teraz apeluje, aby nie lekceważyć nawet najmniejszych sygnałów alarmowych wysyłanych przez własny organizm. Szczegóły ➡️
Szukaj w serwisie…
Szukaj
Wideo
Plotki
Wydarzenia
Pieniądze
Sport
Piłka nożna
Polski dziennikarz trafił do szpitala po przebyciu udaru. “Bawiłem się z dziećmi, zakręciło mi się w głowie”
Polski dziennikarz nagle trafił do szpitala. “Bawiłem się z dziećmi, zakręciło mi się w głowie”
Piotr Wójcik
Piotr Wójcik
Dziennikarz działu Sport
Data utworzenia: 20 grudnia 2025, 10:20.
Udostępnij
Mateusz Rokuszewski, dziennikarz sportowy związany z portalem Meczyki.pl, poinformował o poważnych problemach zdrowotnych. Choć uważał się za osobę zdrową, niespodziewanie doznał udaru. Teraz, prosto ze szpitala, apeluje, aby nie lekceważyć nawet najmniejszych sygnałów alarmowych wysyłanych przez własny organizm.
Mateusz Rokuszewski niespodziewanie trafił do szpitala. 2
Zobacz zdjęcia
Mateusz Rokuszewski niespodziewanie trafił do szpitala. Foto: @mRokuszewski / X
Dziennikarz podzielił się swoją historią w mediach społecznościowych, nie kryjąc zaskoczenia obrotem spraw. “Rzeczy, których nie miałem w planach na ten rok, a się wydarzyły… Udar” — tymi słowami rozpoczął swój poruszający wpis na platformie X.
Relacjonując całe zajście, Rokuszewski zwrócił uwagę na to, jak mylące potrafią być objawy udaru u młodych ludzi. Atak nastąpił niespodziewanie, w trakcie zwykłych, domowych zajęć.
“Generalnie jestem zdrowym, niestarym facetem. Gorzej czułem się przez niecałą minutę. Ot, bawiłem się z dziećmi, zakręciło mi się w głowie, dziwnie odbierałem dźwięki i sam nie potrafiłem złożyć słowa, dużo większa niż zazwyczaj odmowa współpracy na linii głowa-język. Ale za chwilę wszystko wróciło do normy, po 30 minutach w zasadzie mógłbym zapomnieć, że coś się wydarzyło” — relacjonował dziennikarz.
Mimo szybkiej poprawy samopoczucia, zdecydował się na konsultację medyczną. Już następnego dnia udało mu się umówić do neurologa. “W międzyczasie praca, ale dwa dni po niej byłem na rezonansie. I gdy usłyszałem, że opis, na który miałem czekać do 21 dni, będzie za 20 minut, no to już wiedziałem, że wyszło słabo” — przyznał
Dalsze kroki potoczyły się błyskawicznie. Diagnoza postawiona po badaniu obrazowym nie pozostawiała złudzeń. “Od razu SOR, przyjęcie na oddział i szukanie przyczyny (tu serdeczne podziękowania dla personelu medycznego z Kliniki Neurologii na Banacha za bardzo profesjonalną opiekę)” — dodał Rokuszewski.
W toku diagnostyki lekarze ustalili, że bezpośrednią przyczyną udaru była wada serca. Dziennikarz uspokaja jednak co do rokowań, jednocześnie wskazując na wagę szybkiej reakcji.
“Odpukać — raczej będzie ze mną w porządku, ale jak myślę sobie, że byłem o krok od olania sygnału alarmowego, a co za tym idzie — wpakowania się w poważniejsze problemy, to uznałem, że napiszę o tym tutaj i może ktoś potraktuje to jak przestrogę” — napisał
Swoją historię kończy ważnym apelem do wszystkich, którzy mogą znaleźć się w podobnej sytuacji. “Nie ma co lekceważyć objawów, nawet jeśli wydaje wam się, że to nic takiego i tylko będziecie komuś dupę zawracać” — podkreślił.