NFL
Telewizja Republika może stanąć w obliczu poważnych konsekwencji prawnych za publikację nagrań z nielegalnego źródła. Co na to prawo?
Dziennik “Fakt” rozmawiał z prawnikiem Piotrem Milikiem na temat konsekwencji, jakie może ponieść Telewizja Republika za opublikowanie nagrań pochodzących z nielegalnego źródła. Prawnik wskazał szereg przepisów, które mogą mieć zastosowanie w tej sprawie, oraz wyjaśnił, jakie sankcje grożą za takie działania. Wspomniał nawet o więzieniu.
Prawnik Piotr Milik o publikacjach Telewizji Republika.3
Zobacz zdjęcia
Prawnik Piotr Milik o publikacjach Telewizji Republika. Foto: wiejska9.pl; Telewizja Republika / YouTube
Piotr Milik podkreśla, że kluczowym przepisem w tej sprawie jest art. 267 Kodeksu karnego, który penalizuje nieuprawnione uzyskanie i ujawnienie informacji. — Kto bez zgody zdobywa dostęp do cudzej korespondencji, na przykład przez podsłuch lub włamanie do systemu, albo ujawnia takie informacje innym, może zostać ukarany grzywną, ograniczeniem wolności lub nawet więzieniem do 2 lat – cytuje prawnik przepisy.
W przypadku Telewizji Republika szczególnie istotny jest paragraf 4 tego artykułu, który dotyczy ujawnienia nielegalnie uzyskanych informacji, co może być podstawą do odpowiedzialności karnej
Milik wskazuje także na art. 241 Kodeksu karnego, który mówi o rozpowszechnianiu informacji z postępowania przygotowawczego przed ich ujawnieniem w sądzie. — Jeśli nagrania dotyczą takiego postępowania, ich publikacja bez zezwolenia może skutkować karą do 2 lat więzienia – wyjaśnia. To kolejny przepis, który może znaleźć zastosowanie w tej sprawie.
Prawnik przypomina, że tajemnica korespondencji jest chroniona przez art. 49 Konstytucji RP, który gwarantuje wolność i ochronę komunikowania się.
Ograniczenia tego prawa są możliwe tylko w wyjątkowych sytuacjach, na przykład dla bezpieczeństwa państwa, ale muszą być zgodne z ustawą i nie mogą naruszać istoty tego prawa
podkreśla Milik.
W tym przypadku publikacja nagrań może naruszać podstawowe prawa człowieka.
Oprócz karnego aspektu, Milik zwraca uwagę na odpowiedzialność cywilną. Art. 23 Kodeksu cywilnego chroni dobra osobiste, takie jak tajemnica korespondencji czy cześć. Z kolei art. 24 Kodeksu cywilnego pozwala poszkodowanemu żądać od sprawcy naruszenia zaprzestania działań, usunięcia ich skutków (na przykład przez publiczne przeprosiny) oraz zadośćuczynienia pieniężnego lub odszkodowania za straty materialne
To oznacza, że osoby, których prywatność została naruszona, mogą dochodzić sprawiedliwości na drodze cywilnej
– tłumaczy prawnik.
Milik zauważa, że w niektórych przypadkach publikacja nielegalnych nagrań może być usprawiedliwiona, na przykład gdy ujawnia poważne przestępstwa lub nadużycia władzy, a interes publiczny przeważa nad prawem do prywatności. — W analizowanym przypadku nie ma jednak takich okoliczności – stwierdza prawnik, sugerując, że działania Telewizji Republika mogą być trudne do obrony.
Publikacja nielegalnych nagrań przez Telewizję Republika może skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi – od kar grzywny lub więzienia na podstawie Kodeksu karnego, po konieczność wypłaty odszkodowań na gruncie prawa cywilnego.
Przypomnijmy. — Zespół śledczy w Prokuraturze Krajowej, zajmujący się śledztwem w sprawie systemu Pegasus, analizuje wraz z CBA kwestię ujawnienia zapisów rozmów telefonicznych Romana Giertycha z 2019 r., między innymi z Donaldem Tuskiem — poinformował we wtorek szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar