Tak Krzysztof Stanowski podsumował to, co powiedział Donald Tusk ➡

Pospieszcie się, jeśli chcecie naprawdę wykonać taki gest — powiedział Donald Tusk na konferencji prasowej z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, nawiązując do symbolicznego wsparcia dla żyjących bezpośrednich ofiar wojny. Premier zapowiedział też, że jeśli Niemcy nie złożą konkretnej deklaracji, to takiego wsparcia udzieli Polska. Obojętnie obok tych słów nie przeszedł były dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski.

Na konferencji prasowej Donalda Tuska z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem jednym z tematów było wsparcie ze strony Niemiec dla ofiar wojen. — Jeśli chodzi o symboliczne wsparcie ze strony Niemiec dla żyjących jeszcze bezpośrednich ofiar, bezpośrednio poszkodowanych przez wojny żyjących polskich obywateli, to oczywiście będę o tym rozmawiał jeszcze dzisiaj i uświadomię oczywistą, smutną rzecz — zaczął premier.

Kiedy rozmawiałem o tym z kanclerzem Scholzem bezpośrednich ofiar — według szacunków Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie — było trochę ponad 60 tys. Dzisiaj to jest 50 tys. — zaczął premier. Pospieszcie się, jeśli chcecie naprawdę wykonać taki gest — dodał. Ale to nie było wszystko. Padła też konkretna propozycja dotycząca roli Polski w tej sytuacji.

Jeśli nie uzyskamy deklaracji jednoznacznej i szybkiej, to będę rozważał w przyszłym roku decyzję, że Polska wypełni tę potrzebę z własnych środków. Więcej o tym nie chcę już mówić, powiem szczerze — zakończył szef rządu. Na jego słowa zareagował były dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski, który w swoim wpisie w mediach społecznościowych nie kryje zdziwienia.

Nie przegap: Rosja ma nowego sojusznika. Szef MSZ: prosiłem, aby tego nie robili
“Że co? Jak Niemcy nie zapłacą, to Polska zapłaci zamiast Niemców? To serio zostało powiedziane?” — odpowiedział krótko założyciel Kanału Zero na słowa Donalda Tuska. To wyjątkowo dosadny komentarz do zaistniałej sytuacji, ale nie od dziś wiadomo, że Stanowski nie unika szczerych i niejednokrotnie ostrych reakcji na to, co dzieje się w Polsce i poza nią.