TAK❗BRAWO❗ Julia Szeremeta zawalczy w wielkim finale MŚ! ➡️

To był absolutny pokaz umiejętności Julii Szeremety! Wicemistrzyni olimpijka kapitalnie pracowała na nogach, unikała ciosów i sprawiła, że jej rywalka kompletnie nie miała pomysłu, jak ją pokonać. A efekt jest taki, że 22-latka awansowała do finału i zawalczy o złoty medal mistrzostw świata! Tak samo jak Aneta Rygielska!

Julia Szeremeta rozpoczęła mistrzostwa świata od jednogłośnej wygranej nad Cai Yan, ale już w drugiej walce Polki zdecydowanie nie było tak łatwo. Ba, kazachskie media stwierdzały wprost, że zwycięstwo 3:2 wicemistrzyni olimpijskiej to… oszustwo!

Okradziono Karinę z wygranej!” — grzmiał dziennikarz Aslan Kazhenov. Jego relację przekazywały krajowe media. “Walka Kazaszki o medalu mistrzostw świata w boksie przekształciła się w skandal” — czytaliśmy w tytule relacji na stronie Sports.kz. A jak widziała to sama Szeremeta?

— Walka była bardzo ciasna i ciężka. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, ale udało się wygrać ten ważny bój dla mnie — podkreśliła i nie ukrywała, że cieszy się z tego, że jest już pewna medalu mistrzostw świata. To nie był jednak koniec i Szeremeta zamierzała pokonać Valerię Arboledę z Kolumbii i awansować do wielkiego finału

To właśnie Julia Szeremeta pojawiła się w ringu w Liverpoolu jako pierwsza w sekcji wieczornej. A zrobiła to w stylu, do którego przyzwyczaiła już kibiców — niezwykle żywym, niemal tańcząc. I tak 22-latka prezentuje się także w walkach, co chciała potwierdzić w półfinale mistrzostw świata.

I tu nic się nie zmieniało — Szermeta dużo pracowała na nogach, doskakiwała do rywalki, wyprzedzając ją ciosami i była niezwykle skupiona. Na start pierwszej rundy kapitalnie uniknęła sierpowego, a później tylko udowadniała, że jest sporo szybsza od rywalki. A efekt był taki, że czterech z pięciu sędziów przyznało jej zwycięstwo w tej rundzie!

Skoro Szeremecie tak dobrze udało się rozpocząć półfinał, to w drugiej rundzie była zdecydowanie bardziej rozluźniona. Gdy doszło do wymian ciosów, to trafiała częściej niż Arboleda. I nic dziwnego, że po tej odsłonie walki u trzech sędziów prowadziła 20:18, a dwóch z nich uznało, że w tym momencie jest remis.