Connect with us

NFL

Tajemniczy złoty pociąg z Dolnego Śląska wciąż fascynuje. Czy poszukiwania zakończą się sukcesem, czy to tylko legenda? Joanna Lamparska ma swoje zdanie.

Published

on

Złoty pociąg wciąż budzi emocje — i to nie tylko wśród mieszkańców Dolnego Śląska. Co jakiś czas Wałbrzych znowu trafia do mediów na całym świecie, a tajemniczy skład rzekomo ukryty między 61. a 65. kilometrem linii kolejowej z Wrocławia znów staje się tematem numer jeden. Według historyczki Joanny Lamparskiej nie istnieje coś takiego jak “złoty pociąg”.

Poszukiwania złotego pociągu.
Poszukiwania złotego pociągu. Foto: Marcin Rozpędowski/Alamy Stock Photo / Be&w
O historii złotego pociągu i jej źródłach opowiadała w wywiadzie dla “Wprost” Joanna Lamparska — pisarka, dziennikarka i autorka kanału Hi!History, od lat śledząca dolnośląskie tajemnice. — Za ojca złotego pociągu uważa się Tadeusza Słowikowskiego — emerytowanego górnika z Wałbrzycha, który po wojnie pracował w kopalni razem z Niemcami i twierdził, że oni opowiadali mu o tajemniczym pociągu, który pod koniec II wojny światowej wyjechał z Wrocławia w kierunku Wałbrzycha i nagle — pomiędzy Świebodzicami a Wałbrzychem — zniknął — powiedziała.

W doniesieniach o poszukiwaniach złotego pociągu regularnie pojawiają się określenia 61. i 65. kilometra — chodzi o kolejne kilometry linii kolejowej z Wrocławia w stronę Wałbrzycha. To właśnie na odcinku między tymi punktami miał rzekomo zniknąć tajemniczy skład. Joanna Lamparska podkreśla, że z czasem Tadeusz Słowikowski coraz bardziej skupiał się na tej historii: zaczął gromadzić dokumenty, różne materiały, a nawet przygotował makietę okolicy z zaznaczonym pociągiem jadącym przez ten teren

Słowikowski część swojej wiedzy pozyskał od Edwarda Zbierańskiego — człowieka, który twierdził, że jako chłopiec widział na własne oczy w okolicach 61. km miejsce, które miało być wlotem do tunelu, do którego jakiś pociąg mógł wjechać i zostać tam schowany — dodaje rozmówczyni “Wprostu”.

Joanna Lamparska zwraca uwagę, że znaczenie poszukiwań złotego pociągu wyraźnie wzrosło w momencie, gdy ówczesny generalny konserwator zabytków publicznie nie wykluczył istnienia takiego składu. Od tego czasu zainteresowanie tematem gwałtownie się nasiliło, a dolnośląska legenda obiegła media nie tylko w Polsce. “Świat naprawdę zwariował” — czytamy. W największym skrócie chodzi o opowieść, według której w kwietniu 1945 r. pociąg załadowany złotem miał wyjechać z oblężonego Wrocławia, ruszyć w stronę Wałbrzycha, a następnie zostać ukryty w tunelu i czekać tam na odkrycie. Lamparska zaznacza jednocześnie, że choć na Dolnym Śląsku wciąż może kryć się wiele wojennych skarbów, to w jej ocenie nie ma dowodów na istnienie czegoś tak widowiskowego jak legendarny złoty pociąg

Przez lata to właśnie okolice 65. kilometra linii kolejowej Wrocław–Wałbrzych były punktem, w którym — według poszukiwaczy — miał zniknąć pancerny skład.

Choć wykopy i badania geofizyczne nie przyniosły spektakularnego przełomu, legenda tylko nabrała kolejnego życia. W końcu, jeśli nie znaleziono go “tu”, to może jest “tuż obok” — w innym tunelu, pod innym nasypem, na kolejnej bocznicy.

Dziś złoty pociąg wraca już w nowej odsłonie — z grupą “Złoty Pociąg 2025” i radiestetą w roli jednego z głównych bohaterów. Jak opisuje “Fakt”, zespół kierowany przez tajemniczego pana M. zapewnia, że nie ustaje w staraniach, by rozwikłać “jedną z największych zagadek II wojny światowej”.

Poszukiwacze mówią wprost, że podstawą ich działań są badania radiestezyjne: najpierw specjalista od różdżki miał wskazać miejsce, potem powstały szczegółowe opracowania — “tabela z danymi geodezyjnymi, mapa terenu z przebiegiem tunelu oraz model profilowy”, które według szefa grupy dowodzą, że “wszystko się spina

Złoty pociąg od dawna jest czymś więcej niż tylko historią o jednym składzie, który miał zniknąć w kwietniu 1945 roku. To miks powojennych niedopowiedzeń, dolnośląskich tajemnic i współczesnej potrzeby wielkiej sensacji.

Zwłaszcza że — jak podkreśla Joanna Lamparska — skarbów z tamtych czasów na Dolnym Śląsku może być jeszcze sporo, ale “czegoś tak spektakularnego jak złoty pociąg” prawdopodobnie nie ma. Legenda jednak wciąż jedzie dalej — i wszystko wskazuje na to, że szybko nie zatrzyma się na stacji “koniec historii

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery