NFL
Szefowa gabinetu amerykańskiego prezydenta powiedziała też, że Trump przejawia skłonność do zemsty, a część działań, które podejmuje w drugiej kadencji, wynika z takich pobudek. Więcej w komentarzu 👇👇👇
Szefowa gabinetu prezydenta USA Susie Wiles powiedziała w wywiadzie dla “Vanity Fair”, że “Donald Trump ma osobowość alkoholika”. Polityczka odniosła się do tekstu opublikowanego przez amerykańskie czasopismo.
Amerykańskie czasopismo “Vanity Fair” opublikowało we wtorek 16 grudnia tekst bazujący na 11 rozmowach z szefową gabinetu prezydenta USA Susie Wiles. Wszystkie rozmowy przeprowadzono w tym roku. Podczas jednej z nich Wiles powiedziała, że “Donald Trump ma osobowość alkoholika”. Wyjaśniła, że choć Trump nie pije alkoholu, zachowuje się tak, jak osoby uzależnione. Polityczka powiedziała w tym kontekście, że “osobowość alkoholika ulega wyolbrzymieniu, gdy pije”.
Wiles przyznała, że Trump potrafi być bezwzględny wobec politycznych wrogów. Dodała jednak, że “nie jest tak gniewny ani porywczy, jak się często sugeruje”. Szefowa gabinetu amerykańskiego prezydenta powiedziała też, że Trump przejawia skłonność do zemsty, a część działań, które podejmuje w drugiej kadencji, wynika z takich pobudek. Stwierdziła, że na przykład oskarżenia kierowane pod adresem byłego dyrektora FBI Jamesa Comeya można uważać za formę odwetu.
Susie Wiles wypowiedziała się również na temat niektórych współpracowników Trumpa. Stwierdziła m.in., że zmiana poglądów wiceprezydenta J.D. Vance’a, który w przeszłości ostro krytykował Trumpa, a później zaczął go popierać, była motywowana politycznie. Przekazała również, że Vance od wielu lat wierzy w teorie spiskowe. Z kolei szefa Biura Zarządzania i Budżetu Białego Domu Russella Voughta nazwała “skrajnie prawicowym fanatykiem”.
Wiles skomentowała tekst opublikowany przez “Vanity Fair” we wpisie na X. Jej zdaniem artykuł został “nieuczciwe skonstruowany” i miał być “atakiem na nią oraz na najwspanialszego prezydenta, personel Białego Domu i gabinet w historii”. “Zignorowano istotny kontekst, a wiele z tego, co ja i inni powiedzieliśmy o zespole i prezydencie, zostało pominięte. Po lekturze artykułu zakładam, że miało to na celu stworzenie chaotycznej i negatywnej narracji o prezydencie i naszym zespole” – napisała. Susie Wiles nie zaprzeczyła jednak słowom cytowanym przez czasopismo.