Stało się! Rafał Gikiewicz zmienił klub. I to poza oknem transferowym

KGHM Zagłębie Lubin ogłosiło pozyskanie Rafała Gikiewicza. 37-letni bramkarz, znany z występów m.in. w Unionie Berlin i Widzewie Łódź, podpisał kontrakt z Miedziowymi. Wielu kibiców może się zastanawiać, jak to możliwe, że transakcji dokonano poza oknem transferowym. Wyjaśniamy.

Szybko poszło. Jeszcze tego samego dnia Widzew Łódź informował o rozstaniu się z Gikiewiczem, a teraz Zagłębie podpisało z nim kontrakt obowiązujący do końca sezonu 2025/2026. Transfer został przeprowadzony w trybie medycznym – poza oknem transferowym – po kontuzji podstawowego golkipera Dominika Hładuna. I tylko dzięki temu był on możliwy. Poważny uraz bramkarza i brak innych w odwodzie umożliwia taki ruch.

Doświadczony bramkarz był od kilku tygodni wolnym zawodnikiem, po tym jak w lipcu stracił miejsce w składzie Widzewa. W barwach łódzkiego klubu Gikiewicz występował od 2023 r., jednak po nieudanym meczu z Jagiellonią Białystok został przesunięty do roli rezerwowego. Po sprowadzeniu Veljko Ilicia stał się trzecim wyborem w hierarchii bramkarzy Widzewa.

Sytuacja zmieniła się po meczu Zagłębia z Legią Warszawa 19 października, kiedy Dominik Hładun doznał poważnej kontuzji barku i będzie pauzować do końca roku. Klub z Lubina zdecydował się więc skorzystać z przepisów umożliwiających tzw. transfer medyczn

Nie wiadomo jeszcze, czy nowy bramkarz zadebiutuje już w piątek, 24 października, w ligowym meczu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Jeśli nie, szansa na pierwszy występ może nadejść kilka dni później – w Pucharze Polski przeciwko Widzewowi Łódź, czyli jego byłemu klubowi.

Nowy rozdział w karierze Rafała Gikiewicza oznacza jego powrót do Ekstraklasy po krótkiej przerwie i kolejne wyzwanie w barwach dolnośląskiego zespołu.