Connect with us

NFL

Spotkaliśmy największą fankę Bartosza Kurka. Mieszka 10 tys. km od Polski

Published

on

O tej dziewczynie cały świat usłyszał w 2023 r. Młoda Filipinka, nosząca na głowie opaskę z przyczepionymi do niej dwiema podobiznami Bartosza Kurka, od razu zwróciła uwagę Polaków. Gdy podczas jednego z meczów spotkała atakującego naszej reprezentacji, błyskawicznie zalała się łzami. Teraz spełniło się kolejne z jej marzeń, bo polscy siatkarze przyjechali do jej kraju na mistrzostwa świata. A ona organizuje doping wśród filipińskich fanów. — Rozdaję za darmo gadżety, ale zawsze stawiam jeden warunek: macie dopingować Polaków i krzyczeć tak głośno, żeby wszyscy słyszeli — mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. I tłumaczy, dlaczego zakochała się w polskiej siatkówce, choć jej kraj i Polskę dzieli prawie 10 tys. kilometrów

Z Pau skontaktowałem się jeszcze przed wylotem na mistrzostwa świata. Na jej odpowiedź nie musiałem długo czekać. Błyskawicznie zgodziła się na wywiad i wyraziła gotowość do pomocy, gdy już przylecę na Filipiny. Udało nam się spotkać tuż przed pierwszym meczem reprezentacji Polski (3:0) z Rumunią. Pau przyszła ubrana w Biało-Czerwoną koszulkę, miała też szalik z napisem “Polska”, a na głowie charakterystyczną dla siebie opaskę z kartonowymi głowami Bartosza Kurka

I to właśnie od tej opaski zaczęła się popularność filipińskiej kibicki. Podczas meczu Ligi Narodów kamery wypatrzyły na trybunach ją i jej charakterystyczny gadżet. Później FIVB zaprosiła Pau do wywiadu, podczas którego została zaskoczona spotkaniem z Bartoszem Kurkiem. Od tego momentu dziewczyna zyskała popularność w Polsce, a jej opaska stała się wprost ikoniczna. Na tyle, że nawet Anna Kurek założyła ją na jeden z meczów reprezentacji Polski

W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet Pau opowiada, kiedy narodziła się jej miłość do reprezentacji Polski, mówi o popularności siatkówki na Filipinach oraz zdradza kulisy spotkań z Bartoszem Kurkiem.

Mateusz Górecki, Przegląd Sportowy Onet: w Polsce jesteś chyba najbardziej znaną zagraniczną fanką siatkówki. Ale chyba niewiele osób wie, od czego ta miłość się zaczęła.

Pau: Sama uprawiałam ten sport. Zaczęłam, kiedy byłam w szóstej klasie. W czasach studenckich też grałam w drużynie uniwersyteckiej, na pozycji przyjmującej, co może nie być takie oczywiste, patrząc na mój wzrost. Później zaczęłam oglądać mecze, gdzieś od igrzysk olimpijskich w 2012 r. Wtedy jeszcze nie miałam pojęcia, że istnieje coś takiego jak ranking FIVB, kto jest silnym zespołem, a kto nie. Pamiętam 2014 r., właśnie wtedy Polska zdobyła mistrzostwo świata. Stałam się wtedy ogromną fanką Mariusza Wlazłego.

Zdecydowanie! Tak naprawdę w świat siatkówki wsiąknęłam w 2015 r., kiedy FIVB zaczęło streamować mecze Ligi Światowej na YouTubie. To było dla mnie duże ułatwienie, by być na bieżąco z wynikami, bo na Filipinach transmisje nie były dostępne. Wstawałam późno w nocy, żeby śledzić te spotkania. A teraz oglądam niemal wszystko, co się da.

Zaczęłam od oglądania rozgrywek reprezentacyjnych. Przed podjęciem pracy zainteresowałam się też włoską SuperLega. Teraz jest mi łatwiej, bo można ją śledzić na stronie VBTV. Oglądałam też mecze PlusLigi, ale nie zawsze mam na to czas, z uwagi na zobowiązania zawodowe. Jestem jednak fanką Asseco Resovii, a ostatnio uważnie śledzę też to, co dzieje się w Projekcie Warszawa. Od nowego sezonu mecze polskiej ligi mają być dostępne dla zagranicznych fanów na VBTV, więc będę mogła kibicować moim ulubionym drużynom.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery