NFL
Sikorski ostro zareagował na nagranie Jakiego, które wywołało burzliwą dyskusję o Wilanowie. Spór przyciągnął uwagę internautów. Czytaj więcej
W poniedziałek (28 lipca) doszło do internetowego spięcia między ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim a europosłem Prawa i Sprawiedliwości Patrykiem Jakim. Spór, który rozgorzał na platformie X, dotyczył warszawskiej dzielnicy Wilanów i wywołał burzliwą dyskusję.
Patryk Jaki, wiceprezes PiS, opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym w szyderczy sposób odniósł się do mieszkańców Wilanowa. Europoseł wrócił do sprawy sprzed kilkunastu lat, gdy na prośbę mieszkańców zmieniono nazwę jednej z ulic w dzielnicy, oraz skomentował obawy związane z budową dyskontu Dino przy ul. Sytej. Mieszkańcy Wilanowa wyrażali niepokój, że nowy sklep zakłóci spokój dzielnicy i nie wpisze się w jej estetykę. Radny Daniel Kość złożył skargę do Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. Zauważył. że ulica Syta jest zbyt wąska i nie jest przystosowana do obsługi tak dużego ruchu.
Jaki postanowił wyśmiać stanowisko mieszkańców, pisząc w opisie nagrania: “Nowopolacy brzydzą się polskim DINO”, co miało sugerować, że mieszkańcy odrzucają polską markę z powodu snobizmu.
Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji, nie pozostawił słów Jakiego bez odpowiedzi. W swoim wpisie na platformie X dosadnie skrytykował europosła, pisząc: “Czy doktorowi więziennictwa od pilotów wypada uprawiać tak kretyńską propagandę?”.
Wicepremier, odnosząc się do tytułu naukowego Jakiego oraz jego wcześniejszych wypowiedzi, ironicznie podkreślił własne poparcie dla polskiej marki.
My z @anneapplebaum często kupujemy w naszym Dino w Występie koło Nakła nad Notecią i płacimy patriotycznym Blikiem
– napisał Sikorski, nawiązując do swojej żony, pisarki Anne Applebaum, i akcentując patriotyczny charakter zakupów w Dino.
Wymiana zdań między politykami wywołała lawinę komentarzy na X. Zwolennicy Sikorskiego chwalili jego ciętą ripostę, zarzucając Jakiemu populizm i próbę dzielenia społeczeństwa. Z kolei sympatycy PiS bronili europosła, wskazując, że mieszkańcy Wilanowa zbyt często stawiają się ponad innymi, a ich sprzeciw wobec Dino jest przejawem elitarności.