NFL
Siatkarka opuściła halę na noszach ➡
Do dramatycznych scen doszło podczas poniedziałkowego meczu ŁKS-u Commercecon Łódź i LOTTO Chemika Police odbywającego się w ramach siatkarskiej Tauron Ligi. W przerwie między setami nagle zasłabła rozgrywająca łódzkiej drużyny, Angelika Gajer. Sytuacja była bardzo poważna, a siatkarka opuściła halę na noszach.
W mecz lepiej weszły łodzianki, które wygrały dwa pierwsze sety 25:19 i 30:28, dzięki czemu objęły prowadzenie 2:0. Później do głosu doszły jednak przyjezdne. Partie wygrane do 25:19 i 25:22 pozwoliły siatkarkom Chemika doprowadzić do tie-breaka. W nim lepsze okazały się ostatecznie gospodynie, triumfując pewnie 15:8.
Wynik rywalizacji zszedł jednak na dalszy plan z powodu wydarzeń, które miały miejsce tuż po zakończeniu trzeciego seta. To właśnie wtedy przy ławce rezerwowych zasłabła Angelika Gajer. Przy siatkarce od razu pojawili się ratownicy i sztab medyczny. Chwilę później 27-latka na noszach i w otoczeniu medyków opuściła arenę.
Wygląda na to, że ostatecznie skończyło się tylko na mocnym strachu. W końcówce spotkania Gajer została przetransportowana w okolice ławki rezerwowych i z dala od boiska mogła już wspierać zespół. Co prawda nadal znajdowała się na noszach, ale jej uśmiech sugerował, że sytuacja najprawdopodobniej została opanowana.
ŁKS w tabeli Tauron Ligi plasuje się na 5. miejscu — ma w dorobku 16 pkt (5 zwycięstw i 3 porażki). Chemik jest dopiero 10. Policzanki wygrały trzy mecze, a sześć przegrały. Na ich koncie widnieje 9 pkt.