Serce pęka Legendarny piłkarz walczy z nowotworem. Smutne doniesienia Czytaj więcej: —

Ljubosław Penew urodził się 31 lipca 1969 roku w Paszradzie, w Bułgarii. Już od najmłodszych lat wykazywał ogromny talent piłkarski, a jego szybkość, technika i nos do bramek szybko przyciągnęły uwagę trenerów. Swoją profesjonalną karierę rozpoczął w CSKA Sofia, jednym z najbardziej utytułowanych klubów bułgarskich, gdzie z miejsca stał się jednym z czołowych napastników ligi. W krótkim czasie zdobył uznanie nie tylko w kraju, ale i na arenie międzynarodowej, co zaowocowało transferem do Hiszpanii.

W La Liga Penew reprezentował takie kluby jak Valencia, Atletico Madryt i Celta Vigo. Jego gole niejednokrotnie decydowały o losach meczów, a styl gry przyciągał uwagę kibiców i ekspertów. W barwach reprezentacji Bułgarii rozegrał 62 mecze, zdobywając 14 bramek, a szczególnie pamiętne pozostają jego występy na Mistrzostwach Świata w 1994 roku, gdzie Bułgaria dotarła do półfinału, a Penew stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy turnieju.

Po zakończeniu kariery piłkarskiej z powodzeniem rozpoczął pracę trenerską. Prowadził zarówno kluby w Bułgarii, jak i reprezentację narodową w latach 2011–2014. Jego doświadczenie, wiedza o grze oraz umiejętność pracy z młodymi zawodnikami uczyniły go cenionym trenerem i mentorem dla kolejnych pokoleń. Penew to postać, która na stałe zapisała się w historii futbolu — zarówno dzięki swoim osiągnięciom na boisku, jak i wkładowi w rozwój piłki w Bułgarii i Europie.

Ljubosław Penew trafił niedawno do niemieckiego szpitala w stanie ciężkim. Przyczyną jest nowotwór nerki, który powrócił po latach od jego wcześniejszej choroby – w 1994 roku zmagał się z rakiem jąder i udało mu się go pokonać. Teraz jednak organizm nie jest w stanie od razu podjąć intensywnego leczenia. Lekarze wstrzymują chemioterapię, aby najpierw ustabilizować jego stan zdrowia.

Stan Penewa jest poważny i wymaga stałej opieki medycznej. Choroba nagle przerwała codzienne życie i rutynę, a dla rodziny i przyjaciół jest dużym stresem. W takich sytuacjach każdy dzień ma znaczenie, a organizm reaguje na leczenie powoli. To trudne doświadczenie zarówno dla samego piłkarza, jak i dla osób, które go wspierają. Penew może liczyć na bliskich i przyjaciół. Przy jego łóżku jest rodzina i dawny kolega z reprezentacji Bułgarii, Christo Stoiczkow. Ich obecność pomaga mu przetrwać najtrudniejsze momenty. Wsparcie nadchodzi też od kibiców z całego świata, którzy wysyłają swoje wiadomości i życzenia zdrowia. Pokazuje to, jak duże znaczenie ma dla ludzi, którzy pamiętają jego występy na boisku.

Legenda futbolu musi teraz zmierzyć się z przeciwnikiem, którego nie da się przewidzieć ani zignorować. Penew pozostaje pod opieką lekarzy i rodziny, a każdy dzień jest dla niego kolejnym krokiem w walce o zdrowie.

Ljubosław Penew walczy z nowotworem nerki, a jednocześnie przypominają się przypadki innych zawodników, którzy w ostatnich miesiącach doświadczyli ciężkiej choroby lub odszedli. To pokazuje, że nawet legendy boisk nie są odporne na choroby nowotworowe.

Joe Thompson, były pomocnik Rochdale i wychowanek Manchester United, zmarł w kwietniu 2025 roku w wieku 36 lat. Thompson przez lata toczył walkę z rakiem. Po raz pierwszy zdiagnozowano u niego nowotwór w 2013 roku, wracał do gry po remisjach w 2017 i 2024 roku. Niestety w ostatniej rundzie choroby — agresywnym chłoniaku z przerzutami — nie udało mu się wygrać. 

Erhard Hofeditz, były niemiecki napastnik, zmarł 20 lutego 2025 roku. Grał w latach 70. i 80. w klubach takich jak 1860 München czy 1. FC Kaiserslautern. Przyczyną jego śmierci była choroba nowotworowa, która w ostatnich latach życia poważnie wpłynęła na jego zdrowie. 

Akbar Kargarjam, irański obrońca i były reprezentant kraju, odszedł 26 października 2025 roku w wieku 80 lat. Przez lata grał w klubach takich jak Taj SC i Rah Ahan, reprezentując Iran także na igrzyskach olimpijskich. Przyczyną śmierci był nowotwór, który odebrał mu życie po długiej chorobie.

Patrząc na przypadek Penewa — który obecnie zmaga się z nowotworem — oraz losy Thompsona, Hofeditza i Kargarjama, widać, że futbolowe legendy również pozostają ludźmi. Ich historie to przypomnienie, że każdy, nawet sportowa ikona, może znaleźć się w sytuacji, gdzie walka o zdrowie jest najważniejsza, a wsparcie rodziny, przyjaciół i fanów staje się nieocenione.