NFL
Rodzinna podróż balonem nad brazylijskim kanionem zamieniła się w tragedię. Ostatnie zdjęcie matki i córek stało się symbolem tej katastrofy.
To miała być rodzinna podróż, wspólne przeżycie i odrobina podniebnej przygody. Krótki lot balonem nad malowniczym kanionem w Brazylii. Zanim mama i dwie córki wzbiły się w powietrze, jedna z nich zamieściła ich wspólne zdjęcie. Opatrzyła je podpisem: “Podróżuj z rodziną. Nigdy nie przegap okazji, wszystko jest dobrze!”. Nie wiedziała, że to będzie ich ostatnia wspólna fotografia. Że za chwilę wydarzy się tragedia, która poruszy cały świat.
Matka i dwie córki tuż przed startem balonu w Praia Grande. Szczęśliwe, objęte, gotowe na wspólną przygodę. Chwilę później doszło do tragedii.5
Zobacz zdjęcia
Matka i dwie córki tuż przed startem balonu w Praia Grande. Szczęśliwe, objęte, gotowe na wspólną przygodę. Chwilę później doszło do tragedii. Foto: X, @leise_218 / Instagram
Matka razem z dorosłymi córkami znalazła się wśród 22 osób, które w sobotni poranek, 21 czerwca, miały podziwiać wschód słońca z balonu lecącego nad kanionami w Praia Grande, w Brazylii. Miał to być spokojny, malowniczy lot. Chwilę po starcie doszło jednak do dramatu.
W powietrzu wybuchł pożar. Pilot stracił kontrolę nad balonem. Gdy tylko udało się zbliżyć do ziemi, krzyknął: “Skaczcie!”. Uratowało się 14 osób, w tym sam pilot. Potem balon, nagle odciążony, uniósł się ponownie w górę. W gondoli pozostało osiem osób, które nie zdążyły ewakuować. W tym momencie kosz zamienił się w płonącą pułapkę. Dla wielu nie było już ratunku. Część ofiar zdecydowała się skoczyć z wysokości, wybierając inną śmierć. Inni spłonęli żywcem.
Wśród ofiar znalazła się matka i jedna z córek – ceniona lekarka Leise Herrmann Parizotto. Przeżyła tylko druga córka. Jeszcze tego samego dnia, na kilka godzin przed tragedią, to właśnie Leise opublikowała w mediach społecznościowych poruszające zdjęcie.
Na fotografii trzy kobiety, matka i dwie córki, siedzą objęte, patrząc w dal, w stronę gór. Milczące, spokojne, jakby chciały chłonąć chwilę. Gotowe na wspólną przygodę.
Do zdjęcia Leise dołączyła krótki wpis:
To, czego chciałam dla wszystkich, to mieć w swoim życiu dwoje ludzi takich jak ja. Mam te dwie cenne klejnoty, moje skarby. Podróżuj z rodziną. Nigdy nie przegap okazji, wszystko jest dobrze!
Nie wiedziała, że to będzie ich ostatnia wspólna fotografia. Że już za kilka chwil wszystko się zmieni.
W komentarzach pod postem sprzed zaledwie jednej doby widać ślady czułości, które dziś zamieniły się w ból. “Amo vocês” (Kocham was) – napisała jedna z kobiet obserwująca profil.
Wśród ofiar para z polskimi nazwiskami
W sprawie tragedii trwa śledztwo. To najgorsza katastrofa balonowa w historii Brazylii. Wśród ofiar była też para o polsko brzmiących nazwiskach: inżynierka rolnictwa i jej partner, bankier.