Przesadził? 😐😐

Jedenasty sezon popularnego eksperymentu społecznego “Ślub od pierwszego wejrzenia” zakończył się 2 grudnia 2025 roku, wywołując falę kontrowersji i rozczarowania wśród widzów. Program, w którym eksperci łączą w pary zupełnie obce sobie osoby, miał na celu udowodnić, że miłość można znaleźć nawet pośród aranżowanych małżeństw. Niestety, ostateczne rozstrzygnięcia w tej edycji rzucają cień na skuteczność tego formatu.

Początkowo, dwie z trzech par, Karolina i Maciek oraz Katarzyna i Maciej, zdecydowały się kontynuować swoje małżeństwa w finale, dając nadzieję na happy end. Jedynie Kaja i Krystian podjęli decyzję o rozwodzie, choć ich relacja od początku była naznaczona trudnościami i kłótniami.

Jednakże, największy wstrząs nastąpił tuż po emisji odcinka finałowego. Niedługo później opublikowano aktualizacje informujące, że relacja Katarzyny i Macieja ostatecznie nie przetrwała. Co więcej, chwila radości Karoliną i Maćkiem również była krótka – ta para również się rozstała po pewnym czasie. Ostateczny bilans jest jasny: żaden związek stworzony w 11. edycji nie przetrwał próby czasu.

Ten wynik rodzi pytania o kompetencje i metody pracy ekspertek (Zuzanny Butryn, Julitty Dębskiej, Hanny Kąkol) i kryteria, którymi się kierują, skoro wszystkie ich wybory zakończyły się niepowodzeniem. Wielu fanów może zastanawiać się, czy w świetle braku jakiegokolwiek trwałego małżeństwa, eksperyment faktycznie ma sens, czy też stał się jedynie źródłem telewizyjnej rozrywki kosztem uczuć uczestników.

Program “Ślub od pierwszego wejrzenia” przechodzi znaczące zmiany w składzie ekspertek. Ostatnią z nich, która ogłosiła swoje odejście, jest Hanna Kąkol, która tym samym dołączyła do Julitty Dębskiej i Zuzanny Butryn, które wcześniej również pożegnały się z formatem TVN-u.

Hanna Kąkol w emocjonalnym wpisie na Instagramie podkreśliła, że choć udział w programie był cennym i rozwijającym doświadczeniem, ostatnie tygodnie okazały się dla niej wyjątkowo trudne z powodu skali hejtu. Przyznała, że po raz pierwszy w życiu zetknęła się z tak bolesną krytyką, która dotknęła ją nie tylko osobiście, ale przede wszystkim ze względu na to, że raniła również uczestników, którzy jej zaufali i odważyli się pokazać swoje życie przed kamerami.

Ekspertka zaznaczyła, że to, co widoczne jest na ekranie, stanowi jedynie fragment rzeczywistości i poprosiła o zachowanie człowieczeństwa i szacunku. Mimo trudnych chwil i bólu spowodowanego negatywnymi komentarzami, Kąkol postanowiła “iść dalej”, pozostając wierna swoim wartościom.

Fakt, że wszystkie ekspertki z ostatniej edycji opuściły program, z pewnością wywoła mieszane reakcje wśród widzów i stawia pod znakiem zapytania przyszłą formułę eksperymentu. Odejścia te zbiegają się w czasie z kontrowersjami wokół 11. sezonu, w którym ostatecznie żadne z zaaranżowanych małżeństw nie przetrwało, co mogło przyczynić się do zwiększenia krytyki skierowanej w stronę osób łączących pary.

To jednak nie ostatnia kontrowersja wokół 11. sezonu programu. Widzowie i internauci zwracają uwagę na postać Macieja Kubika.

Maciej Kubik, 34-letni przedsiębiorca z Krakowa i uczestnik 11. edycji “Ślubu od pierwszego wejrzenia”, wzbudza skrajne emocje wśród widzów i internautów. Mężczyzna, przedstawiający się jako pasjonat biznesu i pracoholik, którego życie zawodowe jest intensywne i pełne presji, już w trakcie emisji programu mierzył się z krytyką, sugerującą, że może próbować narzucać partnerce swoje zasady i szukać w show kariery w telewizji.

Najnowsze kontrowersje wokół Macieja dotyczą jego aktywności w mediach społecznościowych, gdzie jest bardzo zaangażowany w promowanie tematyki biznesu i pieniędzy. Niedawno na swoim koncie na TikToku opublikował osobliwe nagranie, w którym został postawiony przed dylematem: bycie szczęśliwym w biedzie czy nieszczęśliwym w bogactwie.

Maciej Kubik, ku zaskoczeniu i być może oburzeniu wielu, wyraźnie wskazał, że wybrałby bycie nieszczęśliwym w bogactwie. Ten wybór jest zgodny z jego wizerunkiem, który stawia karierę i finanse na pierwszym miejscu. Choć z programową żoną, Karoliną, rozstał się (w jego ocenie pozostają świetnymi przyjaciółmi), jego postawa życiowa wciąż generuje gorące dyskusje i utrwala wizerunek człowieka, dla którego materialny sukces przeważa nad wewnętrznym spełnieniem. Wielu zauważa, że ta publikacja miała związek z samym programem i mężczyzna miał zauważyć, że woli być bogaty niż szczęśliwy w związku.

W komentarzach pod publikacją natychmiast pojawiły się komentarze:

– Czy panie ekspertki widziały przed podjęciem decyzji ten filmiki? – pyta internautka.

– Biedni ludzie potrafią się cieszyć z małych rzeczy, bogaci nawet z dużych się nie cieszą … – pojawia się dalej.

– Zrób szkolenie “JAK OŚMIESZYĆ SIĘ W TV” – pojawia się dalej.

Jak widać, nawet po zakończeniu programu Maciej wciąż próbuje pozostać popularny w sieci.