NFL
Przełom w sprawie reprezentanta Polski. Nowe wieści po fatalnym wypadku
Po tygodniach niepewności i walki o życie, polski boks doczekał się wiadomości, na którą czekało całe środowisko sportowe. Cezary Znamiec, 22-letni pięściarz, który w połowie czerwca uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu, został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Jego stan zdrowia wyraźnie się poprawia, a lekarze i bliscy z nadzieją patrzą w przyszłość.
Do dramatycznego wypadku doszło w nocy z 13 na 14 czerwca. Znamiec, wraz z kolegą z reprezentacji Polski w boksie, Pawłem Brachem, podróżował jako pasażer samochodu osobowego w kierunku Żagania, gdzie obaj mieli złożyć przysięgę wojskową. Na autostradzie doszło do zderzenia z naczepą ciężarówki. Największą siłę uderzenia przyjął bok pojazdu, po którym siedział Znamiec.
22-letni sportowiec w stanie ciężkim trafił do szpitala w Łodzi, gdzie lekarze podjęli decyzję o wprowadzeniu go w śpiączkę farmakologiczną. Jak przekazał Przeglądowi Sportowemu Onet wówczas Grzegorz Proksa, trener i były pięściarz, obrażenia głowy Znamca były poważne, a jego życie wisiało na włosku
Przez kilka tygodni stan młodego pięściarza pozostawał krytyczny. Jednak kilka dni temu pojawiły się pierwsze oznaki nadziei. Adam Jabłoński, trener klubowy Znamca, w rozmowie z TVP Sport poinformował, że zawodnik zaczął reagować na bodźce.
– Od czterech dni nie przyjmuje już środków podtrzymujących stan śpiączki i powoli się wybudza – poinformował Jabłoński.
Dziś wiadomo już, że Cezary Znamiec został całkowicie wybudzony ze śpiączki. Informację tę przekazał dziennikarz Interii Sport, Artur Gac, powołując się na źródła z bliskiego otoczenia sportowca.
“Z dobrze poinformowanego źródła: Czarek Znamiec się wybudził. Reaguje… «Ściśnij mi rękę, jak mnie słyszysz» – i on to zrobił. Jest już z nim kontakt. Wreszcie kapitalne wieści…” – czytamy.
To jednak dopiero początek długiej drogi do powrotu do zdrowia. Jak ujawnił trener Jabłoński, wkrótce zawodnik ma opuścić szpital i rozpocząć intensywną rehabilitację
Reaguje na polecenia, wykonuje podstawowe ruchy. Lekarz, który go badał, przekazał, że reaguje na komendy typu podnieś prawą rękę, lewą, prawą nogę, lewą.
Trener Jabłoński: Czuliśmy już wcześniej, że nas słyszy i nasz głos odbiera.
Trener: Jutro mama Czarka będzie rozmawiała z ordynatorem szpitala. Jeśli będzie wszystko dobrze, jak najszybciej trzeba go będzie zabierać na rehabilitację. Ma czekać na niego miejsce w naprawdę ekstra ośrodku” – czytamy we wpisie Gaca.
Choć przed nim jeszcze długa i wymagająca rehabilitacja, otoczenie młodego pięściarza nie traci wiary w jego powrót do pełnej sprawności.