NFL
Popularna prezenterka nagle zakończyła karierę telewizyjną ➡
Była odnoszącą sukcesy prezenterką w niemieckich telewizjach ZDF i Prime Video. Wielu zazdrościło Annice Zimmermann rozmów z wielkimi gwiazdami. Jej nie dawało to jednak szczęścia. — Czułam wewnętrzną pustkę. Byłam wyczerpana i bardzo chuda, ale myślałam, że to normalne — wspomina w rozmowie z “Die Welt”. Brak okresu zmotywował ją, by powiedzieć “stop” i zająć się swoim ciałem. Latem 2024 r. nagle odeszła z pracy. — Musimy zastanowić się, na co poświęcamy naszą energię i jakim kosztem — mówi. Opowiada, jak zmieniło się jej życie i co zyskała.
Wygląda na zrelaksowaną, gdy rozpoczyna się rozmowa. Annika Zimmermann ma 36 lat i przez wiele lat pracowała w ZDF, a następnie w Prime Video, kiedy stacja ta zaczęła pokazywać Ligę Mistrzów. Ale zeszłego lata Zimmermann niespodziewanie postanowiła zakończyć karierę telewizyjną. W wywiadzie opowiada o przyczynach odejścia i zmianach w życiu.
Lars Gartenschläger, “Die Welt”: Od lata 2024 r. praktycznie zniknęła pani z pola widzenia opinii publicznej. Co pani robi?
Annika Zimmermann: Tak, zgadza się. Po tym nastąpił okres wewnętrznej refleksji, który był bardzo ważny. Postanowiłam odejść z pracy, a wraz z nią porzucić swoją tożsamość. Byłam Anniką, tą, która relacjonowała triathlon i kolarstwo dla ZDF, a później Ligę Mistrzów dla Amazona. I od jakiegoś czasu było dla mnie jasne, że w końcu chcę zrobić coś innego. Coraz bardziej zdawałam sobie sprawę, że to nie to. Wtedy nadszedł moment, w którym mogłam się wycofać i zacząć żyć własnym życiem.
Ja, Annika, która siedziałam na ławce rezerwowych podczas tygodnia Ligi Mistrzów, chciałam się odsunąć, żeby zbliżyć się do siebie. Wiele osób dochodzi do tego punktu później. Ja doszłam do niego teraz. Znajomi mogą mówić: “O, super, robiłaś wywiad z Pepem Guardiolą albo Harrym Kane’em”. Tak, tak było przez jakiś czas. Ale to nie jest moja natura. Chciałam lub chcę wiedzieć, kim jestem. Przestać działać, po prostu być.
Ludzie często mówią, że trzeba zwolnić, może przeczytać książkę albo zrobić sobie przerwę. Zrozumiałam, że nie potrzebuję urlopu, ale radykalnej przerwy.