NFL
Popis Cristiano Ronaldo nie wystarczył! Portugalia straciła awans w doliczonym czasie gry
Znamy pierwszych europejskich uczestników przyszłorocznego mundialu! Anglicy zapewnili sobie awans, pewnie rozbijając na wyjeździe Łotwę 5:0. Portugalczycy natomiast przegrywali z Węgrami, ale dzięki dubletowi Cristiano Ronaldo byli sekundy od rozpoczęcia świętowania. I wtedy wypuścili zwycięstwo z rąk!
Na start wtorkowych meczów eliminacyjnych Estonia zremisowała 1:1 z Mołdawią, ale to był jedynie przedsmak wielkich emocji. W końcu później poznaliśmy pierwszych europejskich uczestników przyszłorocznego mundialu, który odbędzie się w Kanadzie, Meksyku i Stanach Zjednoczonych!
Tym razem do gry w eliminacjach podchodziły absolutne potęgi, a więc wtorkowy wieczór zapowiadał się niezwykle ciekawie. W końcu Hiszpania podejmowała Bułgarię, Portugalia grała z Węgrami, a Anglia mierzyła się na wyjeździe z Łotwą. I to właśnie Portugalia i Anglia już w tej kolejce mogły wywalczyć awans.
A skoro Anglicy mieli szansę na wywalczenie awansu, to od razu wzięli się do roboty. Już w 26. minucie gry Anthony Gordon przeprowadził efektowną akcję, którą zakończył golem
A jeszcze przed przerwą do bramki dwukrotnie trafił Harry Kane, który w eliminacjach ma na koncie już sześć goli!
Ostatecznie Anglicy wygrali aż 5:0 i już teraz mogą świętować awans na turniej. W drugim meczu tej grupy natomiast Serbia ograła Andorę 3:1. A to oznacza, że Serbia i Albania powalczą o drugie miejsce, czyli udział w barażach.
Na niespodziankę zapowiadało się w starciu Portugalii z Węgrami. To goście wyszli na prowadzenie po rzucie rożnym i trafieniu Attili Szalaia. To był jednak tylko początek.
Niedługo później odpowiedział na to Cristiano Ronaldo, który został najskuteczniejszym piłkarzem w historii eliminacji mistrzostw świata!
Portugalia wygrywała swój mecz, ale by świętować awans tego dnia, potrzebowała do tego jeszcze porażki Armenii. Ta mierzyła się z Irlandią na wyjeździe, a goście od 52. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Tigrana Barseghyana.
Grająca w przewadze Irlandia w końcu dopięła swego, wygrała 1:0 po golu Evana Fergusona, ale cała sytuacja zmieniła się w doliczonym czasie gry! Wówczas gola zdobył Dominik Szoboszlai, Portugalia tylko zremisowała 2:2 i na razie o awansie może zapomnieć!
Żadnych problemów ze zwycięstwem nie mieli Hiszpanie, którzy podejmowali Bułgarię. A znów z kapitalnej strony w ofensywie pokazał się Mikel Merino, który jest nominalnym pomocnikiem, ale w Arsenalu grywa także jako środkowy napastnik.