Popek ujawnił przerażającą prawdę o “Tańcu z gwiazdami”. Na planie show nie stronił od używek

Paweł “Popek” Mikołajuw zdradził kulisy swojego udziału w “Tańcu z gwiazdami”. W podcaście “WojewódzkiKędzierski” artysta opowiedział, co skłoniło go do pojawienia się na parkiecie. Jak się okazuje, decyzja miała zaskakująco osobisty wymiar.

Janja Lesar, Popek
Janja Lesar, Popek Foto: Majdański Aleksander / newspix.pl

Popek w 2018 r. wystąpił w “Tańcu z gwiazdami” w parze z Janją Lesar, zajmując ostatecznie trzecie miejsce. W rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim wyznał, że do udziału w programie skłoniła go chęć zmiany wizerunku w oczach… mamy swojego ochroniarza.

Chciałem przekonać do siebie jedną starszą kobietę i dla niej tam poszedłem. To była mama mojego ochroniarza, która za każdym razem, gdy on wychodził z domu, mówiła: “Synku, ty nie jedź z nim. Pójdziecie do piekła wszyscy! Pójdziecie siedzieć”. Myślała, że jestem diabłem w ludzkiej skórze przez moje modyfikacje. To mnie bardzo złapało za serce

— wyznał raper.

Artysta przyznał również, że wcześniej wielokrotnie odmawiał udziału w show, ale tym razem sam zadzwonił do produkcji, by zgłosić swoją gotowość.

Chociaż Popek zajął wysokie miejsce w programie, nie ukrywa, że udział w show był dla niego ogromnym wyzwaniem. Raper przyznał, że nie był w pełni trzeźwy podczas występów na żywo.

W tym finałowym odcinku… już tak się nachlałem w kiblu, nawąchałem tych substancji, że Janja na kolanach klęczała i błagała: “Paweł, wyłaź”

wspominał.

Popek ujawnił również, że taniec był dla niego źródłem ogromnego stresu. — Tańczyłem tam ze strachu. Przerażające uczucie. Ani razu się nie uśmiechnąłem w tym programie. Tańczyłem trzy i pół miesiąca, sześć godzin dziennie — opowiadał.

Raper przyznał, że momentami czuł się na skraju wytrzymałości. — Raz, gdzieś w połowie programu, oczywiście na ciężkim kacu, w butach do łaciny, poszedłem do ubikacji, usiadłem po turecku na kiblu i płakałem jak blondynka, którą mąż zostawił. Taniec złamał mi serce — powiedział szczerze.

Jednak mimo trudności Popek docenił doświadczenie, jakie zdobył dzięki udziałowi w programie. Przyznał też, że nawiązał przyjaźnie, m.in. z Krzysztofem Ibiszem, z którym dobrze dogadywał się na planie.