Connect with us

NFL

Polska zalała się łzami

Published

on

Dziennikarz TVN przez lata brylował na antenie stacji. W pewnym momencie jego karierę przerwała dramatyczna diagnoza. Niestety przegrał walkę z rzadką odmianą raka.

W ostatnim czasie w mediach coraz częściej pojawiają się informacje o poważnych kłopotach zdrowotnych znanych osób ze świata rozrywki. Adrian Szymaniak, uczestnik programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”, w lipcu trafił do szpitala z objawami neurologicznymi. Lekarze musieli przeprowadzić skomplikowaną operację usunięcia guza mózgu, a dziś wciąż zmaga się on ze skutkami choroby i trudnymi powikłaniami. 

Coraz więcej znanych postaci decyduje się publicznie opowiadać o swoich doświadczeniach związanych z chorobą, licząc, że ich szczerość zmotywuje fanów do troski o własne zdrowie i regularnych badań profilaktycznych. Przykładem jest Doda, która otwarcie mówiła o swojej walce z nowotworem, podkreślając znaczenie wczesnej diagnostyki. 

Równie otwarcie swoją historię przedstawiła Selena Gomez, pokazując, jak wygląda codzienność osoby żyjącej z przewlekłą chorobą. Wielkim zainteresowaniem opinii publicznej cieszą się także doniesienia o stanie zdrowia Celine Dion i Bruce’a Willisa. Niestety w przypadku legendarnego aktora nie widać poprawy – ma on trudności z poruszaniem się i komunikacją, a na co dzień wymaga stałej opieki najbliższych i ochrony.

Wiele lat temu straszną diagnozę usłyszał również popularny prezenter. Rak okazał się jednak być zbyt silnym przeciwnikiem.
Czytaj więcej:

Marcin Pawłowski na trwałe zapisał się w historii polskich mediów jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy stacji TVN. Jego zmagania z chorobą, pełne odwagi i determinacji, poruszyły miliony widzów w całym kraju. Pomimo ciężkiej diagnozy, nie rezygnował z pracy i pozostał aktywny zawodowo niemal do ostatnich dni życia. 30 września przypada 54. rocznica urodzin dziennikarza, którego wspominają dziś nie tylko współpracownicy, lecz także widzowie, ceniący jego rzetelność i spokój w przekazywaniu wiadomości. 

Pawłowski przyszedł na świat w 1971 roku w Kielcach. Dziennikarstwo było mu bliskie od najmłodszych lat – jego ojciec, Antoni Pawłowski, związany był m.in. z „Gazetą Wyborczą”. Kariera Marcina rozwijała się w szybkim tempie – zaczynał w radiu, później pracował w Telewizji Polskiej, by ostatecznie trafić do TVN, gdzie stał się jednym z filarów „Faktów”.

W momencie, gdy wydawało się, że odniósł zawodowy sukces i może w pełni cieszyć się życiem, usłyszał dramatyczną diagnozę – złośliwy nowotwór tkanek miękkich, niezwykle rzadki u osób dorosłych. Walka z chorobą stała się jego ostatnim, heroicznym wyzwaniem.

Rozmawiałem z lekarzem. Mam superrzadkiego raka. Widzisz, jaki jestem wyjątkowy? Nawet chorobę wybrałem sobie oryginalną. Jest nas w kraju dwóch, może trzech takich – powiedział w rozmowie z korespondentką RMF FM Aleksandrą Bajką.

Mimo trudnej diagnozy dziennikarz nie zdecydował się ukrywać swojego stanu zdrowia przed opinią publiczną. Początkowo skupił się wyłącznie na terapii, poświęcając pierwsze miesiące leczeniu. Z czasem jednak wrócił przed kamery, pokazując niezwykłą determinację. Jego zmagania z chorobą rozgrywały się na oczach widzów – prowadził programy informacyjne, nawet gdy choroba znacząco osłabiała jego siły.

Winien jestem państwu słowo wyjaśnienia. Widzimy się po raz pierwszy po półrocznej przewie. Trudno też nie zauważyć, że nieco się zmieniłem. To prawda, jestem chory, a ważną częścią walki z moją chorobą jest dla mnie praca, dlatego postanowiłem do niej wrócić. Rozumieją to moi lekarze, szefowie, koleżanki, koledzy. Mam nadzieję, że zrozumiecie także państwo – powiedział w pierwszym po powrocie wydaniu “Faktów”.

Marcin Pawłowski pracował niemal do ostatnich chwil swojego życia. Po raz ostatni poprowadził „Fakty” 10 września 2004 roku. Niestety, już dwa miesiące później – 20 listopada – dziennikarz odszedł, pozostawiając w smutku swoich bliskich i widzów.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery