NFL
Polacy oceniają dwa lata rządów premiera Tuska. Czy obietnice złożone w expose zostały spełnione? Opinie są podzielone.
13 grudnia 2023 r. Donald Tusk w Sejmie wygłosił expose, w który zapewnił, że wszystkie obietnice zostaną wypełnione. — To jest dla nas wielkie zobowiązanie. Nie exposé, ale będę sprawozdania (takie od serca) składał Polkom i Polakom każdego miesiąca. Wiecie, że jednym z elementów tego odrodzenia, wiary we własną sprawczość wśród Polek i Polaków, były te spotkania — zapewnił Tusk w Sejmie chwilę przed tym, jak posłowie udzielili mu wotum zaufania. Wtedy też złożył zobowiązanie: — Każdego miesiąca, gdzieś w Polsce, w sposób otwarty, publiczny, czy przyjdzie 10 tys. ludzi, czy 5 osób, znajdę czas, aby wyspowiadać się w imieniu mojego rządu z tego, co zrobiliśmy, z tego, co się udało, gdzie jest kłopot — uczciwie i prawdziwi będziemy każdego miesiąca takie sprawozdawcze exposé Polakom składali. Nie możemy, nie mamy prawa zmarnować tego wielkiego odrodzenia. 15 października nastąpiło wielkie Polaków odrodzenie. Szczęśliwej Polski już czas — mówił Donald Tusk.
Minęły dwa lata, szef rządu o tym zobowiązaniu chyba zapomniał, bo wielkich spotkań z wyborcami tak często nie organizuje. “Fakt” wiec postanowił premierowi pomóc i zapytaliśmy Polaków, jak żyje się za jego rządów.
Jak oceniam obecny rząd? Średnio. Ogląda się telewizję i odnosi się wrażenie, że nic nie robią, że nic nie idzie im do przodu. Jakby wszystko stało w miejscu. Czy za poprzedników było lepiej? Chyba nie, jednak liczyłam, że za tej władzy będzie lepiej — mówi nam Agnieszka z Warszawy. To tylko jeden z głosów w naszej sondzie. Podobnych głosów było więcej.
Obecny rząd jest do niczego. Żeby z renty człowieka nie było stać na opłaty mieszkanie, za prąd? Oni biorą pensje takie, że głowa boli. A my co? My nie żyjemy jak normalni ludzie, bo ja powinnam dostać normalną emeryturę, żebym nie musiała tutaj handlować kwiatami — mówi z Kolei Barbara, która pod warszawską Halą Mirowską handluje kwiatami i tak dorabia do skromnego świadczenia.
Dobrze się teraz żyje, co mam narzekać? U władzy powinien być człowiek, który ma czyste sumienie i jest naprawdę uczciwy. To nie jest podział na to, że rządzi prawa, lewa strona czy środek. Chcielibyśmy, by Polska była dobrym krajem do życia — mówią Marlena i Tomasz z Warszawy.