NFL
Po długich konsultacjach zapadła decyzja ➡️
Kluczowy mecz w Ekstraklasie odwołany! Jagiellonia Białystok mogła dogonić lidera tabeli, ale piłkarze Adriana Siemieńca nawet nie wyszli na murawę. A wszystko przez warunki atmosferyczne, które zaskoczyły wszystkich! — Nam nie jest na rękę to, żeby ten mecz przekładać — skomentował sytuację na gorąco trener Jagi. Niewiele mógł jednak zrobić. Oto szczegóły.
Tuż przed przerwą na mecze reprezentacyjne Jagiellonia Białystok przerwała passę meczów bez zwycięstw, ograła Pogoń Szczecin 2:1, a już po powrocie do gry piłkarze Adriana Siemieńca stanęli przed idealną okazją. W końcu Górnik Zabrze zremisował z Wisłą Płock, a Duma Podlasia mogła dogonić liderów tabeli. Okazało się jednak, że tej szansy nie będzie jednak miała! A przynajmniej nie w niedzielne popołudnie.
Od rana w Polsce obserwowaliśmy obfite opady śniegu, a gdy mecz Jagiellonii z GKS-em Katowice miał się już rozpocząć, sędzia Wojciech Myć wyszedł na murawę, by sprawdzić jej stan. Na antenie Canal+ Sport było doskonale widać, że piłka ślizga się po nawierzchni i Myć po dłuższym namyśle podjął decyzję. Ta nie mogła być inna i mecz został przełożony!
Widoczność jest bardzo zła i nawet odśnieżenie tego nie zmieni. Poza tym do piłki od razu przykleja się śnieg i jej nie widać — mówił na gorąco dziennikarz stacji Jan Kałucki.
Szanowni Państwo, moja decyzja po długich konsultacjach, to odwołanie meczu. Ta murawa nie nadaje się dziś do gry w piłkę nożną. Nie zapowiada się na to, by te opady się zakończyły. Te warunki zagrażają bezpieczeństwu zawodników, a to jest najważniejsze — dodał po chwili na antenie Canal+ Sport Wojciech Myć.
Przede wszystkim najbardziej szkoda kibiców. Wyszliśmy im podziękować za to, że dziś przyszli. Myślę, że to było jedyne racjonalne rozwiązanie, biorąc pod uwagę szereg argumentów. Dziś piłka nie decydowałaby o zwycięstwie, to byłby przypadek. W trosce o zdrowie i czystą rywalizację sportową podjęto taką decyzję. Nam nie jest na rękę to, żeby ten mecz przekładać, ze względu na logistykę, ale w tych okolicznościach to jedyna możliwa decyzja — dodał trener Jagiellonii Adrian Siemieniec.
Jak się spotka trzech dżentelmenów, to zawsze się muszą dogadać. Każdy z nas miał swoje argumenty, moim byli kibice, którzy przyjechali tu z Katowic. Boisko jest jednak rzeczywiście w złym stanie i trzeba mieć na uwadze zdrowie piłkarzy. Rozumiem tę decyzję — stwierdził natomiast Rafał Górak z GKS-u Katowice.
Na kiedy ten mecz zostanie przełożony? Tego na ten moment nie wiadomo. Warto natomiast podkreślić, że Jagiellonia Białystok do tej pory rozegrała tylko 14 meczów, a w ten weekend jesteśmy świadkami 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy.