Oto dlaczego uraz “Lewego” wykryli dopiero w Barcelonie. Znamy kulisy ➡️

Robert Lewandowski kontuzjowany! Tuż po starciu z Litwą (2:0) nie zanosiło się na tak hiobowe wieści, o czym świadczy jego zachowanie oraz czynności, które wykonywał po powrocie do Warszawy. Uraz odkryto dopiero w Barcelonie. W tej sprawie pojawiło się kilka wątpliwości, na które staramy się odpowiedzieć w tym tekście. Udało się nam też dowiedzieć, że przerwa w grze powinna wynieść ok. trzech tygodni. Nie powinno być więc problemu z jego udziałem w listopadowych meczach reprezentacji Polski.

Robert Lewandowski został zapytany o stan zdrowia w pomeczowej rozmowie na antenie TVP Sport.

— Po rzucie wolnym w końcowych minutach spotkania złapałeś się za mięsień dwugłowy. Wszystko jest w porządku? — zapytała reporterka Maja Strzelczyk.

— Już w pierwszej połowie dostałem w niego, ale myślę, że wszystko OK. Dograłem mecz do końca, więc nie powinno być problemów — odpowiedział napastnik.

Lewandowskiemu chodziło o interwencję jednego z Litwinów, po której zaczął czuć mięsień dwugłowy lewego uda. Z tego powodu w przerwie zlecił sztabowi medycznemu, żeby owinęli mu go bandażem elastycznym. Drugą część meczu rozegrał z pokaźnym opatrunkiem na nodze.

Po zakończeniu spotkania 37-latek nie zgłosił jednak żadnego urazu sztabowi medycznemu kadry i dlatego nie został wysłany na jakiekolwiek badania. W przeciwnym wypadku przedstawiciele reprezentacji Polski niezwłocznie poinformowaliby Barcelonę o problemach zdrowotnych ich piłkarza.

Po wykonaniu obowiązków medialnych razem z pozostałymi członkami reprezentacji Polski Robert Lewandowski udał się prosto na lotnisko. Odlot czarteru do Warszawy zaplanowano na godz. 2.15 czasu miejscowego. Boeing 737 MAX 8 oderwał się od płyty o 2.56, by w stolicy Polski wylądować o 2.35 naszego czasu.

Nieco ponad 10 godzin później Robert Lewandowski pojawił się na Śniadaniu Mistrzów Totalizatora Sportowego na Torze Służewiec. “Za każdym sukcesem stoją ludzie z pasją i marzeniami, które napędzają do działania. Razem z ambasadorami marki LOTTO tworzymy drużynę, która wierzy, że gra o marzenia nigdy się nie kończy!” — czytamy na profilu tej firmy w portalu X.

Na evencie pojawili się także m.in. Aleksandra Mirosław, Marcin Gortat, Katarzyna Zillmann i Kuba Przygoński. Lewandowski w dobrym humorze pozował do zdjęć.

Następnie 37-latek udał się na Okęcie i przed godz. 17 wylądował w Barcelonie. Dopiero po powrocie do klubu badania wykazały uraz przeciążeniowy lewego uda. To ta sama kontuzja, która wykluczyła go z gry na początku tego sezonu. Wtedy pauzował przez 14 dni i opuścił jeden mecz oficjalny.

Nie powinno być więc problemów, by kapitan pojawił się na listopadowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Biało-Czerwonych czekają mecze z Holandią (14 listopada) i z Maltą (17 listopada).