Oto co może storpedować plan Cezarego Kuleszy w sprawie nowego selekcjonera

Gra Cezarego Kuleszy powoli dobiega końca i choć wciąż pozostaje cień wątpliwości, to według wszelkich polskich mediów Jan Urban jest w tej chwili faworytem do objęcia reprezentacji Polski. Negocjacje mają być na zaawansowanym etapie, ale jest jeden “haczyk”. Jak ujawnił Roman Kołtoń na kanale Meczyków, jedynym aspektem, który mógłby poróżnić obu panów, jest sztab kadry. Oto dlaczego.

W poniedziałkowy wieczór gruchnęła sensacyjna informacja o tym, że Jan Urban ma być wyborem Cezarego Kuleszy na selekcjonera reprezentacji Polski. Podał ją znany dziennikarz Roman Kołtoń, a następnie także inne media. Teraz pojawiły się nowe ciekawe wieści na antenie Meczyków dotyczące tego, co ewentualnie może poróżnić szefa PZPN i kandydata na trenera.

Pensja żaden problem, długość kontraktu żaden problem. I z Nawałką byłoby tak samo. Jedyna sprawa to jest ten sztab. Wydaje mi się, że jednak każdy trener chciałby być suwerenny w wyborze sztabu. Czy byłby to Urban, Nawałka czy niemiecki trener. […] Kulesza ma tendencję, żeby kogoś do tego sztabu “wstawić”. Pamiętacie, sprawa Piszczka, jeśli chodzi o Brzęczka. O to się wszystko rozbiło — powiedział Kołtoń.

Mam podobne sygnały, że Cezary Kulesza chciałby mieć wpływ na te sztaby. Chciałby też je konstruować. Tak jak wybiera selekcjonera, tak chętnie dobrałby jakichś współpracowników. Nie wiem, czy wszystkim trenerom może to do końca pasować — dodał Tomasz Włodarczyk z Meczyków. Według plotek, w sztabie Urbana mógłby znaleźć się znany szkoleniowiec Jacek Magiera, którego ostatnim epizodem w karierze była praca w Śląsku Wrocław.

Należy jednak pamiętać, że wciąż są to jedynie plotki i przypuszczenia. Jan Urban w tym momencie jest faworytem, jednak Cezary Kulesza niejednokrotnie zaskakiwał przy wyborze selekcjonera i do ostatnich godzin nie było jasne, na którego z kandydatów postawi. Dlatego i w tym przypadku nadal nie można zapominać o potencjalnym zatrudnieniu Adama Nawałki, który również wymieniany był w gronie możliwych następców Michała Probierza.