Nocą zapadła decyzja ws. Ukrainy. Trump się nie hamował

Decyzje zapadły niemal równolegle. W Brukseli po nocnych negocjacjach, w Waszyngtonie podpisem prezydenta. Unia Europejska i Stany Zjednoczone potwierdziły, że wsparcie dla Ukrainy będzie kontynuowane, mimo zmęczenia wojną i politycznych napięć po obu stronach Atlantyku.

Skala tych decyzji jest znacząca. Z jednej strony 90 miliardów euro unijnej pożyczki, z drugiej 400 milionów dolarów na amerykańskie uzbrojenie dla Kijowa. To sygnał wysłany wprost do Kremla, ale też do europejskich i amerykańskich wyborców.

Podczas czwartkowego szczytu Rady Europejskiej w Brukseli unijni liderzy osiągnęli porozumienie w sprawie długofalowego finansowania Ukrainy. Po wielogodzinnych negocjacjach zatwierdzono pakiet wsparcia o wartości 90 miliardów euro, który zostanie uruchomiony w latach 2026–2027.

Decyzję ogłosił przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa.

Mamy umowę. Zatwierdzono decyzję o zapewnieniu Ukrainie wsparcia w wysokości 90 miliardów euro na lata 2026–27. Zobowiązaliśmy się i dotrzymaliśmy słowa – napisał na platformie X.

Kluczowe okazało się rozwiązanie finansowe. Środki zostaną pozyskane poprzez wspólne zadłużenie Unii Europejskiej, gwarantowane przez jej budżet. To pozwala uruchomić pomoc bez sięgania – przynajmniej na razie – po najbardziej kontrowersyjny instrument, czyli zamrożone aktywa Rosji.

Choć samo wsparcie poparły wszystkie państwa UE, w mechanizmie gwarancyjnym weźmie udział 24 członków wspólnoty. Węgry, Słowacja i Czechy zostały z niego wyłączone. Ursula von der Leyen oceniła jednak, że determinacja Unii pozostaje „imponująca”.

Zamrożone rosyjskie aktywa wciąż problemem. Decyzja odłożona
Najwięcej emocji podczas szczytu wzbudziła kwestia zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego. Na tym etapie nie zapadła zgoda na ich bezpośrednie wykorzystanie do spłaty pożyczki dla Ukrainy. Główny sprzeciw zgłosiła Belgia.

Premier Belgii Bart de Wever podkreślał jednak, że bilans rozmów jest korzystny dla Kijowa.

– Ukraina zwyciężyła, otrzymując wiarygodne finansowanie – powiedział.

Zgodnie z ustaleniami, Ukraina nie będzie musiała spłacać pożyczki od razu. Zwrot środków ma nastąpić dopiero w momencie wypłaty rosyjskich reparacji wojennych.

– W trybie pilnym udzielimy pożyczki wspieranej przez budżet UE. Ukraina spłaci ją dopiero wtedy, gdy Rosja wypłaci reparacje. Jednocześnie upoważniliśmy Komisję do dalszych prac nad Pożyczką Reparacyjną opartą na zamrożonych aktywach – wyjaśnił Antonio Costa.

Europejscy przywódcy nie ukrywają, że temat rosyjskich funduszy wróci na stół w kolejnych miesiącach. Jak zaznaczyła premier Danii Mette Frederiksen, Moskwa liczy na zmęczenie Zachodu wojną i presją hybrydową.

Donald Trump podpisuje ustawę. Pieniądze dla Ukrainy i wzmocnienie Polski
Równolegle do decyzji Brukseli, w Waszyngtonie prezydent Donald Trump podpisał ustawę o wydatkach obronnych NDAA na rok 2026. Dokument opiewa na rekordowe 901 miliardów dolarów i ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej.

Mimo sceptycznych deklaracji pojawiających się wcześniej w kampanii wyborczej, ustawa zabezpiecza 400 milionów dolarów dla Ukrainy w ramach programu Ukraine Security Assistance Initiative. Środki te pozwolą Kijowowi na zakup nowoczesnego uzbrojenia bezpośrednio od amerykańskich producentów.

Równocześnie Polska staje się jednym z największych beneficjentów decyzji USA. NDAA wprowadza zapisy uniemożliwiające nagłe wycofanie wojsk amerykańskich z Europy. Liczebność kontyngentu USA nie może spaść poniżej 76 tysięcy żołnierzy, a każda redukcja wymaga zgody Kongresu i szczegółowych raportów Pentagonu.

Dodatkowo ustawa przewiduje 504 miliony dolarów na rozbudowę infrastruktury wojskowej w Polsce. Środki trafią m.in. do baz w Powidzu, Łasku, Wrocławiu oraz na poligon w Drawsku Pomorskim. To inwestycje, które oznaczają trwałe zakotwiczenie obecności wojsk USA nad Wisłą.

Jednoznaczny sygnał dla Kremla
Decyzje podjęte w Brukseli i Waszyngtonie pokazują, że mimo zmieniającego się klimatu politycznego transatlantyckie wsparcie dla Ukrainy nie zostało przerwane. Skala i długofalowy charakter pomocy mają kluczowe znaczenie nie tylko dla Kijowa, ale też dla bezpieczeństwa całego regionu.

Choć temat rosyjskich aktywów pozostaje otwarty, a kwoty pomocy są przedmiotem politycznych sporów, kierunek został jasno wyznaczony. Europa i Stany Zjednoczone nie zamierzają wycofać się z tej wojny tylnymi drzwiami.