NFL
Niesamowite, jak teraz wygląda!
W wywiadzie dla portalu cozatydzien.tvn.pl Agata Kulesza podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat korzystania z usług medycyny estetycznej. Aktorka nie ukrywa, że obserwuje uważnie efekty niektórych zabiegów, zauważając, że w niektórych przypadkach „czasami twarz się po tym nie rusza”. Jej komentarz jest jednocześnie przestrogą dla osób, które myślą o drastycznej ingerencji w wygląd – szczególnie jeśli zależy im na zachowaniu naturalnej ekspresji.
Kulesza jasno określa swoje granice w kwestii poprawiania urody:
– Nie korzystam z wypełniania.
Podkreśla jednak, że nie oznacza to całkowitego rezygnowania z dbania o siebie. Aktorka przyznaje, że chętnie sięga po inne formy pielęgnacji, takie jak specjalistyczne zabiegi laserowe czy starannie dobrana codzienna pielęgnacja skóry. W ten sposób dba o wygląd, nie ryzykując utraty naturalnej mimiki twarzy.
Decyzja o unikaniu wypełniaczy ma także wymiar zawodowy. Kulesza zwraca uwagę, że pełna mimika jest dla niej niezbędna w pracy aktorki:
– Nie mogę nic sobie wstrzyknąć, bo muszę mieć pełną mimikę.
Zauważa przy tym, że w niektórych przypadkach ograniczona ruchomość twarzy może stać się nawet atutem aktorskim – jako przykład podaje aktorkę z serialu „Biały Lotos”, która umiejętnie wykorzystała taki efekt w swojej roli.
Informacje o najnowszej przemianie wizerunku Agaty Kuleszy pojawiły się w sieci 16 grudnia i szybko wywołały spore zainteresowanie. Co ciekawe, sama aktorka nie korzysta z mediów społecznościowych, a więc nie towarzyszyła temu wydarzeniu żadna oficjalna relacja z jej strony. Wieści dotarły do fanów za pośrednictwem profilu Aleksandry Oleczek, znanej fryzjerki gwiazd, która opublikowała nagranie pokazujące cały proces metamorfozy. Dzięki temu nagraniu internautom udało się zobaczyć kulisy przemiany oraz efekt końcowy.
Cała zmiana rozpoczęła się w dość nietypowy sposób. Agata Kulesza postanowiła najpierw samodzielnie skrócić swoje włosy, chwytając za nożyczki i wstępnie obcinając je przed lustrem. Ten nietypowy krok pokazał jej odwagę i chęć samodzielnego eksperymentowania z wyglądem, zanim profesjonalistka dokończyła dzieła. Dopiero w kolejnym etapie fryzjerka nadała włosom ostateczny kształt, dbając o precyzję i proporcje, co przełożyło się na efekt końcowy, który można oglądać w sieci.
Decyzja aktorki o „ostrym cięciu” oznaczała radykalne skrócenie dotychczasowej długości włosów. Teraz Agata Kulesza prezentuje krótką fryzurę sięgającą linii żuchwy, co nadaje jej wyglądowi świeżości i nowoczesnego charakteru. Krótka fryzura, jak podkreślają eksperci, jest też praktyczna i wymaga mniej codziennej stylizacji, co może być istotnym czynnikiem dla osób prowadzących intensywny tryb życia.