Narasta chaos w NBP, a Rada Polityki Pieniężnej ostrzega przed nieodwracalnymi skutkami. Konflikt może zagrozić międzynarodowemu prestiżowi banku.

Narasta chaos w Narodowym Banku Polskim. Teraz do sporu włącza się Rada Polityki Pieniężnej, która w ostrym komunikacie apeluje o “nieeskalowanie działań”. RPP ostrzega, że jeśli konflikt wymknie się spod kontroli, NBP może stracić pozycję budowaną przez dekady, a konsekwencje mogą być “nieodwracalne”.

Adam Glapiński pod ścianą? Bunt w zarządzie NBP.
Adam Glapiński pod ścianą? Bunt w zarządzie NBP. Foto: MARCIN BANASZKIEWICZ / Fotonews
Zaognia się konflikt w NBP. Według ustaleń money.pl trzech członków zarządu — Piotr Pogonowski, Artur Soboń i Rafał Sura — przedstawiło projekt uchwały przewidujący gruntowne zmiany w regulaminie NBP. Dokument, do którego dotarł portal, zakłada nie tylko wzmocnienie roli zarządu jako organu kolegialnego, ale też ograniczenie uprawnień prezesa i części jego najbliższych współpracowników.

Wśród propozycji znalazło się m.in. uzależnienie nagród i premii dla kierownictwa od decyzji zarządu, ograniczenie udziału wybranych dyrektorów w posiedzeniach, obowiązek szczegółowego protokołowania obrad, a także możliwość dodawania nowych punktów do porządku obrad na wniosek co najmniej trzech członków.

Projekt obejmuje też likwidację kilku departamentów, w tym Departamentu Komunikacji. Cały pakiet zmian spotkał się ze stanowczym sprzeciwem prezesa Adama Glapińskiego, który odmówił rozpoczęcia dyskusji i przerwał posiedzenie zarządu.

Apelujemy o nieeskalowanie działań naruszających dotychczasową, utrwaloną przez blisko 30 lat, stabilną relację pomiędzy trzema konstytucyjnymi organami NBP, w tym o poszanowanie roli organu banku centralnego, jakim jest prezes NBP. Tworzenie niepotrzebnych zakłóceń w tych relacjach, będzie działać na szkodę banku centralnego o potencjalnych konsekwencjach daleko wykraczających poza samą strukturę NBP” — czytamy w komunikacie RPP.

Rada wezwała ponadto do “wyciszenie emocji, rozwagi i niedokonywanie żadnych pochopnych działań, których nieuchronną konsekwencją byłaby nieodwracalna utrata przez NBP jego pozycji budowanej konsekwentnie przez kilkadziesiąt lat”.

“Zagrażałoby to także wysokiemu międzynarodowemu prestiżowi Narodowego Banku Polskiego za umacnianie, którego odpowiedzialne są wszystkie organy banku centralnego” — wskazuje RPP.