NFL
Najpierw Tusk, potem Czarzasty. Rośnie spór o Okrągły Stół Czytaj więcej:
Do decyzji prezydenta odniósł się premier Donald Tusk, przebywający wówczas w Brukseli. W swoim komentarzu sięgnął po ironię i historyczny paradoks – przypomniał, że sam jako działacz „Solidarności” krytykował rozmowy Okrągłego Stołu, podczas gdy dzisiejsi liderzy Prawa i Sprawiedliwości byli w nie bezpośrednio zaangażowani.
Szybko jednak skierował uwagę na aktualną sytuację polityczną. Premier zasugerował, że symbol dialogu mógłby dziś bardziej przydać się samej opozycji. W jego opinii wewnętrzne konflikty w PiS są tak głębokie, że partia mogłaby skorzystać z powrotu do rozmów przy wspólnym stole. W ten sposób gest prezydenta stał się dla Tuska pretekstem do krytyki kondycji największej formacji opozycyjnej.
QNajdalej idącą odpowiedź na decyzję prezydenta zaprezentował marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Ocenił on wypowiedzi Karola Nawrockiego jako zerwanie z tradycją współpracy i sygnał odejścia od języka kompromisu w polskiej polityce.
W reakcji zaproponował, by Okrągły Stół trafił pod opiekę Sejmu. Jak podkreślał, nie postrzega tego symbolu jako powodu do wstydu, lecz jako przypomnienie o wartości rozmowy i porozumienia. Według marszałka parlament – jako miejsce debaty i ścierania się poglądów – jest naturalną przestrzenią dla takiego znaku. Jego propozycja była jednocześnie sprzeciwem wobec narracji sprowadzającej stół wyłącznie do symbolu postkomunizmu oraz deklaracją, że to Sejm pozostaje centrum demokratycznego dialogu.
Za decyzją o przeniesieniu Okrągłego Stołu do muzeum kryje się znacznie głębszy konflikt niż kwestia lokalizacji zabytkowego mebla. Dla prezydenta Nawrockiego stół jest znakiem kompromisu z przeszłym systemem, który – jego zdaniem – powinien zostać jednoznacznie zamknięty i oddany historii.
Dla jego krytyków symbol ten oznacza coś zupełnie innego: dowód, że nawet w skrajnie trudnych warunkach możliwe jest pokojowe porozumienie. Usunięcie go z przestrzeni publicznej postrzegają jako próbę marginalizacji wartości dialogu i kompromisu, które legły u podstaw przemian ustrojowych.
Inicjatywa Włodzimierza Czarzastego ma na celu obronę tej interpretacji. To próba zachowania Okrągłego Stołu jako żywego symbolu rozmowy, a nie jedynie muzealnego eksponatu opatrzonego jedną, politycznie wygodną narracją. W istocie bowiem spór o Okrągły Stół jest sporem o to, jaką drogą ma podążać polska demokracja – drogą nieustannej konfrontacji czy też dialogu, kompromisu i akceptacji złożonej historii.