NFL
Michał Probierz został milionerem. Tyle zarabia jako selekcjoner Polaków

Od kilku dni Michał Probierz jest na ustach całej Polski. Selekcjoner naszej reprezentacji wywołał potężną burzę, pozbawiając Roberta Lewandowskiego opaski kapitańskiej, a porażka z Finlandią tylko podgrzała spekulacje wokół jego przyszłości i ewentualnego zwolnienia przez prezesa PZPN, Cezarego Kuleszę. Gdyby do niego doszło, szkoleniowiec straciłby ogromne pieniądze. Znamy konkretne kwoty. Chodzi o setki tysięcy złotych!
Przypomnijmy, że 8 czerwca ze zgrupowania kadry napłynęły sensacyjne wieści. Polski Związek Piłki Nożnej przekazał, że decyzją Probierza Lewandowski nie będzie już dłużej kapitanem naszej drużyny narodowej. Napastnik Barcelony natychmiast odpowiedział i przekazał, że rezygnuje z gry w kadrze, jeśli jej opiekunem będzie obecny selekcjoner.
W kolejnych godzinach zaczęły wypływać następne informacje. Pojawiły się wieści, że 52-latek miał podjąć taką decyzję po rozmowach z radą drużyny. PZPN zaprzeczył i wydał komunikat, w którym przekazał, że decyzja o zmianie kapitana należała jednak wyłącznie do samego selekcjonera. Mówiło się też o tym, że za konfliktem trenera z “Lewym” stoi m.in… puszczenie w autobusie piosenki “Małe rzeczy” w wykonaniu Sylwii Grzeszczak.
Później przyszła natomiast kompromitująca przegrana z Finlandią, która bardzo poważnie skomplikowała sytuację Biało-Czerwonych w grupie eliminacyjnej. Nasz wyjazd na mundial wciąż jest możliwy, ale w obecnej sytuacji wydaje się misją nie do zrealizowania.
Pomimo tego, jak udało się nam dowiedzieć, Probierz na razie nie zostanie zwolniony, ale nie oznacza to pewnego pozostania na stanowisku. – Na razie mamy bufor czasowy, bo nie gramy za tydzień, mecze są dopiero we wrześniu — przekazywał nam Kulesza, który chce pełnić rolę mediatora i rozmawiać zarówno z Lewandowskim, jak i szkoleniowcem.
Zobacz także: Doskonale zna Michała Probierza i Cezarego Kuleszę. Mówi, co może się stać
Jeśli ostatecznie doszłoby do zwolnienia, to Probierz straci wielkie pieniądze. Mimo że PZPN nie ujawnia kwot wynagrodzeń swoich pracowników, to z dobrze poinformowanych źródeł wiadomo, że inkasuje on co miesiąc 200 tys. zł, czyli 2,4 mln zł rocznie. 52-latek, który jest selekcjonerem kadry od 20 września 2023 r., zarobił więc już z tego tytułu blisko 4,5 mln zł.