Matylda zrobiła furorę

Ostatni, rodzinny odcinek “Tańca z Gwiazdami” dostarczył widzom niezapomnianych wrażeń, ponieważ uczestnicy zaprosili do wspólnego występu swoje najbliższe osoby. Na parkiecie zapanowało prawdziwe święto emocji, wzruszeń i pięknych wspomnień, kiedy gwiazdy zatańczyły ze swoimi rodzicami, rodzeństwem lub dziećmi. Wśród najbardziej poruszających duetów znalazły się między innymi Maja Bohosiewicz spełniająca marzenie córki Leoni, Maurycy Popiel tańczący z mamą, Lidią Bogaczówną, oraz Mikołaj Bagiński występujący z siostrą Matyldą, chorującą na zespół Downa.

Ten niezwykły wieczór obfitował w autentyczne uczucia, a na parkiecie dominowały wzruszenia, uśmiechy i łzy radości. Publiczność była świadkiem pięknych chwil z udziałem Wiktorii Gorodeckiej i jej brata, Katarzyny Zillmann z mamą Ludwiką, czy Tomasza Karolaka z córką Leną. Co ciekawe, na tym pełnym emocji etapie produkcji wyjątkowo żadna z par nie musiała pożegnać się z programem, a wszystkie występy zostały gorąco nagrodzone owacjami.

Mikołaj „Bagi” Bagiński zdecydował się na wyjątkowy taniec ze swoją siostrą, Matyldą, postacią dobrze znaną jego obserwatorom. Matylda, która choruje na zespół Downa, regularnie pojawiała się u boku brata, uczestnicząc w jego treningach i występując w filmikach publikowanych na TikToku. Ten wspólny występ z siostrą miał szczególne znaczenie dla Bagiego i jego fanów.

Matysia jest super zajarana całym przedsięwzięciem, ale nie wiem, czy tak bardzo jak Madzia i ja. Też jesteśmy super szczęśliwi, że to się wydarzy — Tak jak zawsze, po niedzielne poniedziałki były dla nas bardzo ciężkie, gdzie byliśmy bardzo wymęczeni, to szczerze nie mogę się doczekać jutrzejszego dnia – mówi Bagi “Plejadzie”.

Po podjęciu decyzji o tańcu, Bagi od razu jasno zakomunikował mamie, że priorytetem dla Matyldy staną się teraz intensywne przygotowania i treningi. Ta nowa misja treningowa pokazała, jak poważnie Bagi potraktował projekt i jak bardzo zależało mu na zaangażowaniu siostry. 

Zadzwoniłem (…) do mamy, mówiąc jej: “Mama, jeżeli przejdziemy, odwołuj Matyldzie wszystkie zajęcia, logopedy, szkoły, wszystkie jej sportowe rzeczy, które robi, żeby mogła z nami siedzieć na sali i trenować” — dodaje.

I tak jak wszyscy myśleli- mała Matylda stała się gwiazdą tego odcinka.

Bagiński zrobił furorę w czwartym odcinku “Tańca z Gwiazdami”, prezentując wraz z partnerką walc wiedeński, który został nagrodzony imponującą sumą 35 punktów. Warto podkreślić, że podczas ćwiczeń do kolejnych etapów Mikołaj nie krył podziwu dla tanecznego talentu swojej siostry, Matyldy. 

Jesteśmy z Madzią pod wrażeniem. Matysia ma ogólnie takie zdolności aktorskie, pływa synchronicznie, a całą tę wiedzę, którą zdobyła przez większość swojego życia, przenosi teraz na parkiet. Matyś, idzie ci super, naprawdę – wyznał.

To uznanie potwierdziła także jego profesjonalna trenerka, która również z uznaniem wypowiadała się o umiejętnościach Matyldy.

Oceniam bardzo dobrze. Taniec to jedno, ale mamy pewne scenki, w których Matysia sama wiedziała, jak grać. Nawet nie musiałam jej nic tłumaczyć. Jest świetnie i naprawdę, czekajcie na niedzielę – zdradziła.

Prawdziwym apogeum emocji okazał się piąty odcinek 17. edycji, w którym bliscy dołączyli do gwiazd na parkiecie, a Bagiński wystąpił ze swoją 20-letnią siostrą. Razem z profesjonalną tancerką, Magdaleną Tarnowską, stworzyli niezapomniane trio, zachwycając energetyczną salsą wzbogaconą o elementy hip-hopu. Ich występ był tak spektakularny, że jurorzy nagrodzili ich maksymalną notą 40 punktów.

Widzieliście ich taniec?