NFL
Marek Barbasiewicz po dekadach milczenia opowiada o swojej relacji z ukochanym, coming oucie i życiu w cieniu osądó
Skrywany przez lata sekret, kontrowersyjne oskarżenia i decyzja, która zmieniła wszystko. Marek Barbasiewicz po dekadach milczenia opowiada o swojej relacji z ukochanym, coming oucie i życiu w cieniu osądów. Co naprawdę wydarzyło się za kulisami sławy jednego z najbardziej cenionych aktorów polskiego kina?
Marek Barbasiewicz to legenda polskiego kina, niegdyś uwielbiany amant i jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów lat 70. i 80. Dziś otwarcie mówi o swoim życiu prywatnym. W najnowszym wywiadzie opowiedział o coming oucie, który – jak sam przyznał – był wymuszony przez dramatyczne okoliczności. Aktor ujawnił też, że od 1978 roku pozostaje w związku z mężczyzną, z którym od czterech dekad tworzy stabilną i szczęśliwą relację.
Choć dla wielu jego wyznanie było przełomem, aktor nie ukrywa, że okoliczności, które do niego doprowadziły, były bardzo trudne. Wspomniał o matce jednej z młodych aktorek, która oskarżyła go o rzekome przetrzymywanie jej córki. Choć zarzuty były całkowicie bezpodstawne, sytuacja ta wpłynęła na decyzję o coming oucie. „Wtedy po prostu sytuacja to w jakiś sposób wymusiła. Taki epizod matki, która atakowała dyrekcję mojego teatru w Łodzi i w Warszawie, że ja przetrzymuję jej córkę 15-letnią u siebie w domu, że ona nie wraca do domu. Poza tym to się we mnie nawarstwiało już przez lata, że mówię o sobie nieprawdę tak wielu wspaniałym ludziom i że to przeszkadza mi — i w zawodzie, i w kontaktach interpersonalnych. Doszedłem do wniosku, że będę silniejszy, kiedy to się po prostu okaże, tak jak jest”, powiedział w poruszającej rozmowie z Anną Jurksztowicz w programie Złota Scena.
Choć dla mediów jego wyznanie było sensacją, środowisko LGBT nie przyjęło go z otwartymi ramionami. Marek Barbasiewicz wspomniał, że został uhonorowany przez Gazetę Wyborczą, ale… nie przyjął nagrody. „Dostałem jakąś nagrodę od Gazety Wyborczej, ale poprosiłem […], żeby nie robiono mi zdjęć i wtedy tej nagrody nie przyjąłem i wycofałem się w prywatność”, dodał.
Mimo burzliwych chwil aktor od ponad 40 lat żyje w stabilnym związku z mężczyzną. Na pytanie, jak udało się przetrwać razem tyle lat, odpowiada prosto, ale niezwykle prawdziwie: „Wybacza się po prostu. Dobór naturalny tu decyduje. No jest w porządku, a ponieważ jest w porządku, to po co psuć?”
Marek Barbasiewicz to nie tylko wybitny aktor, ale też człowiek, który – mimo trudnych doświadczeń – potrafił zachować autentyczność i wierność sobie. Jego historia to ważny głos w debacie o akceptacji i odwadze bycia sobą, nawet wtedy, gdy świat nie jest na to gotowy.