Connect with us

NFL

Łodzierz pogrążona w żałobie po brutalnym morderstwie Mateusza. Wśród żałobników zabrakło jednej, najbliższej osoby, co wywołało poruszenie.

Published

on

Łodzierz, niewielka miejscowość kilka kilometrów od Miastka (woj. pomorskie) spłynęła dziś łzami. To tu pochowano 31-letniego Mateusza, który został zamordowany w Słupsku. Młodego mężczyznę żegnało wielu żałobników. To bracia, ukochana ciocia, znajomi, przyjaciele, koledzy z pracy i mieszkańcy poruszeni okrutną zbrodnią, ale w kondukcie żałobników zabrakło tej jednej, najbliższej osoby. — Mamy nie było. Baliśmy się, że tego nie przeżyje, że z żalu pęknie jej serce — mówi “Faktowi” pan Maciej, brat zamordowanego 31-latka.

W kaplicy cmentarza komunalnego w Łodzierzy stanął katafalk, na nim cztery białe świece i biała urna, obok wiązanki i wieńce z kolorowych kwiatów. Przy urnie ustawiono krzyż i kolorowe zdjęcie uśmiechniętego mężczyzny w okularach. To Matusz Dorawa, który w okrutny sposób został zamordowany w Słupsku

Pogrzeb odbył się we wtorek, 9 grudnia, na cmentarzu komunalnym w Łodzierzy, to 3 km od rodzinnego domu zamordowanego Mateusza i ok. 60 km od Słupska, w którym rozegrała się tragedia.

“Baliśmy się, że z żalu pęknie jej serce”
31-latka żegnały tłumy żałobników. Byli bracia, ukochana ciocia, przyjaciele, koleżanki i koledzy z pracy Mateusza, a także wielu okolicznych mieszkańców, których poruszyła ta bestialska zbrodnia. Jednak przy urnie zabrakło najbliższej osoby.

Mamy nie było. Baliśmy się, że tego nie przeżyje, że z żalu pęknie jej serce. Mama ciągle płacze, strasznie to wszystko znosi. Jest na lekach. Została w domu. Boimy się o nią, ponieważ do tego wszystkiego jest osobą schorowaną

mówi “Faktowi” pan Maciej, brat zamordowanego 31-latka.

Przyjaciele rodziny, by choć trochę wspomóc bliskich Mateusza, zorganizowali zbiórkę pieniędzy, które pomogą im w najbliższych dniach. Mają zostać przeznaczone m.in. na wsparcie psychologiczne i rehabilitację mamy 31-latka.

Zabójstwo 31-letniego Mateusza, to jedna z najokrutniejszych zbrodni ostatnich lat. 19-letni Alan G. miał zamordować swojego współlokatora, a potem poćwiartować zwłoki i zakopać je w parku.

19-latek usłyszał trzy zarzuty, m.in. morderstwa ze szczególnym okrucieństwem i zbezczeszczenia zwłok. Grozi mu za to dożywocie. Na razie został aresztowany na trzy miesiące. Okoliczności zbrodni są wstrząsające. Mężczyzna najpierw miał zamordować ofiarę, zadając ciosy nożem w okolicę serca, a potem poćwiartować ciało. Szczątki w walizce wynosił do parku, by ostatecznie je tam zakopać. To nie wszystko.

Alan G. utrwalał przebieg wydarzeń na telefonie, były to zarówno zdjęcia, jak i filmy wideo. Mogę powiedzieć, że nigdzie tego nie zamieszczał, nie publikował. To było w pamięci jego telefonu i właśnie dzięki temu, że policja zajrzała w pamięć tego telefonu doszło do ujawnienia tego przestępstwa — przekazał w rozmowie z “Faktem” prok. Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAlery