NFL
Link w komentarzu

Marcin Leszczyński z “True Love” nie żyje. Były piłkarz i uczestnik programu telewizyjnego zmarł w wieku zaledwie 31 lat. Jego odejście wstrząsnęło opinią publiczną i zasmuciło wszystkich. Teraz żegna go jego kolega z “True Love”. Mateusz Łaska opublikował wspólne kadry z Marcinem i dodał wymowny komentarz.
W czwartek 12 czerwca dotarła do nas bardzo smutna informacja o śmierci jednego z uczestników “True Love”. Klub sportowy LKS Drama Zbrosławice za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał, że Marcin Leszczyński zmarł w wieku 31 lat. Po śmierci zwycięzcy “True Love” głos zabrała jego partnerka z programu, a teraz pożegnał go również Mateusz Łaska.
Mateusz z “True Love” żegna Marcina Leszczyńskiego
Na początku 2023 roku na antenie Telewizyjnej Siódemki zadebiutował program “True Love”. W randkowym show single szukali swoich drugich połówek, a wśród uczestników, którzy zamieszkali w luksusowej willi był Marcin Leszczyński. Przed kamerami poznał Oliwię, z którą znalazł się w finale. Oliwia i Marcin wygrali jednak ich relacja zakończyła się już po programie. Niestety, dziś okazało się, że zwycięzca telewizyjnego hitu nie żyje. Programowa partnerka w poruszającym wpisie pożegnała Marcina Leszczyńskiego, a teraz również Mateusz Łaska zareagował na smutną wiadomość o śmierci kolegi.
Mateusz podczas relacji na InstaStories dodał kadry z programu “True Love” i dodał krótki, ale wymowny wpis, pod którym dodał smutną emotikonę.
Spoczywaj w pokoju
Marcin Leszczyński w programie “True Love” opowiedział o swojej bolesnej przeszłości. W jednym z odcinków otworzył się przed swoimi kolegami z programu i zdradził, że stracił swojego tatę i siostrę, która zmagała się z rakiem.
W mojej rodzinie zawsze gdzieś tam śmierć występowała. Strata taty za młodego, początek gdy siostra zachorowała, był najcięższy dla siostry, wiedziała, że to nie jest grypa. I że każdego kolejnego dnia może zabraknąć. Nie raz w momentach choroby siostry prosiłem Boga żeby mnie zabrał, a nie kogoś kto ma rodzinę, bo to ja nie potrafię sobie poradzić w życiu, a nie siostra
Marcin Leszczyński zmarł w wieku 31 lat, a jak poinformował Daniel Stochaj, autor książki “Ostatnie 100 dni mojego życia”, zwycięzca “True Love” zmagał się z chorobą.
(…) Zwycięzca programu True Love, który wielu z nas zapamiętało z ekranu TVN-u jako uśmiechniętego, ciepłego, pełnego nadziei chłopaka. Ale poza kamerami toczyła się inna historia. Cicha, trudna, bolesna. Marcin walczył z depresją. Z chorobą, która każdego dnia odbiera siły, sens, nadzieję. Chorobą, która nie patrzy na popularność, sukces czy liczbę obserwujących. I niestety… ta walka okazała się być dla niego za trudna